Zabił z głodu, nie dla przyjemności. O co jej k***a chodzi?

Zabił z głodu, nie dla przyjemności. O co jej k***a chodzi?

nie znam dobrze włoskiego, ale ona mniej więcej nawija coś o tym, że kotów się nie je i coś o papierosach? . Jego gadki nic nie kumam. No a jak widać na załączonym obrazku niektórym kot smakuje : )

tragiczne i poj***ne jest to ze przez ich lewackie sp***olenie i wpuszczanie ich do europy bez jakiejkolwiek kontroli to kiedys my bedziemy musieli ich albo wyjebac z europy albo do nich strzelac. cala ich glupota bedzie nasza wina i krwia na rekach bo raczej to sie dobrze nie skonczy jak juz na samym poczatku jest ch*jowo

Wrzawa bo kota grilluje, pewnie gdyby to był jakiś męski płód białego człowieka to było by już wszystko w porządeczku.

Zjeść w spokoju nie dadzą, co dopiero przyrządzić.

Zabił z głodu, nie dla przyjemności. O co jej k***a chodzi?

nie z głodu ... oni mają wyj***ne na kulture innych, film stary ... my tego nie rozumiemy a oni zarżną co kolwiek dla jedzenia lub frajdy ... szwedek niemek ginie wcholere

Karina hałasu narobiła i się ulotniła. Kobiety...

pie**olone podzwierzęta... do wybicia wszystkie ciapate, czarne i skośnookie zjeby. Dopiero wtedy na tej planecie będzie troszeczke lepiej.

Wrzawa bo kota grilluje, pewnie gdyby to był jakiś męski płód białego człowieka to było by już wszystko w porządeczku.

Dokładnie. A jak by szczekający szczur zżarł kota, to też zero afery i wszystko normalne.

nie z głodu ... oni mają wyj***ne na kulture innych, film stary ... my tego nie rozumiemy a oni zarżną co kolwiek dla jedzenia lub frajdy ... szwedek niemek ginie wcholere

Akurat jedzenie psów i kotów w czasie głodu to również nasza kultura. Tylko od wojny się głód nie zdarzył. Poza tym na wsi Szwajcarzy i Baskowie, kota na święta zjadają w formie pasztetu, po dziś dzień.
Tu problemem nie jest to że nielegalny imigrant je kota w Europie, ale to że nielegalny imigrant w ogóle jest w Europie.

Bergonia to jakaś przyprawa regionalna?

to się nazywa postęp xD

ona chyba nie wie że jutro może sama znaleźć się na miejscu tego kota

A my nawet kotów żreć nie musimy, żeby mieć to samo przy obiedzie...

dla Ciebei to mruczek, dla niego "wołowina w 6 smakach"