Sprzeczać się nie będę- pewnie masz rację. Jednak w pierwszej chwili wydawało mi się, że ostra część odciętej gałęzi odcina mu głowę, zanim kabel go dosięgnął...
Ja pie**ole, siedzisz sobie w pracy zastanawiasz się co Ci żona ugotuje na obiad i czy dzieciaki dzisiaj znowu dostały złą ocenę albo uciekły ze szkoły. za kilka dni wypłata, trzeba kredyt spłacić a o fuszce żonie nie powiesz to wydasz na pierdoły i nagle
JEBS
h*j nie ma Cię, tak po prostu w sekundę albo k***a pół... Przej***ne