Matrix po ślunsku
Węglokopy zakichane, ch*ja są a nie Śląsk. Na Śląsku w każdym nawet mniejszym mieście, mówi się poprawną Polszczyzną, i nikt nie zaciąga jak wiejski łeb. Tylko oni w tych swoich Katowicach, i nie mają nawet pojęcia gdzie Śląsk i jego stolice, a gdzie te ich węglokopowo. Pomogę, tu k***a:
Obrazek
zgadzam się z małym wyjątkiem co do grafiki bowiem nawet hejtowany przez odpady życiowe produkowane przez gimnazja Sosnowiec (co zj***nym hanysom jest na rękę - woda na ich węglowy młyn bo nienawidzą terenów za Brynicą gdzie mówi się językiem polskim a nie skundlonym narzeczem jak oni...), geograficznie i historycznie leży po za tym gównem. Koniec, kropka.
Zawrzyjcie te gupie gymby gorole pieruńskie.