Kretynka, niech sobie gołą p*zdę przyłoży do tego słupa.
To ciekawsze
Najlepiej w takiej sytuacji jest polać przymarznięty język ciepłym moczem. Dla matki może być trudna realizacja zadania ale czego się nie robi dla dziecka ratowania
Niech poprosi jakiegoś przechodnia co ma sikawkę w spodniach. To uratuje dzieciaka a nauczka za to będzie jaka.
Nie zna życia ten co tego nie próbował