Spinacie dupska o te corridy, a sami wpie**alacie wołowinkę aż wam się uszy trzęsą
Weźmy na przykład życie takiej krowy mlecznej, która całe życie jest trzymana w zamknięciu. "Po odebraniu pierwszego dziecka krowa dojona jest 2-3 razy dziennie przez około 10 miesięcy. W międzyczasie, za pomocą powszechnej obecnie sztucznej inseminacji, zapładnia się krowę ponownie, aby wywołać kolejną ciążę i cykl laktacji." Po paru latach krowa jest całkowicie wyeksploatowana. Trafia do rzeźni, następnie do waszego burgera.
Jesteście takimi samymi potworami jak te ch*jki, którzy występują w corridach. Smacznego mięska.

Spinacie dupska o te corridy, a sami wpie**alacie wołowinkę aż wam się uszy trzęsą
Weźmy na przykład życie takiej krowy mlecznej, która całe życie jest trzymana w zamknięciu. "Po odebraniu pierwszego dziecka krowa dojona jest 2-3 razy dziennie przez około 10 miesięcy. W międzyczasie, za pomocą powszechnej obecnie sztucznej inseminacji, zapładnia się krowę ponownie, aby wywołać kolejną ciążę i cykl laktacji." Po paru latach krowa jest całkowicie wyeksploatowana. Trafia do rzeźni, następnie do waszego burgera.
Jesteście takimi samymi potworami jak te ch*jki, którzy występują w corridach. Smacznego mięska.

Ale ty dziewczynko, za przeproszeniem, pie**olisz. Gdzie ty naczytałaś się o tym dojeniu krów, odbieraniu "dziecka" itp? Chcesz żreć trawę jak krowa ok, twoja sprawa. Ale nie krytykuj pozostałych, co żyją w zgodzie z naturą i jedzą mięso.

Może i marrow jest szurniętą weganką, ale jej wypowiedź ma bardzo dobre sedno. Chodzi właśnie o to, że oburzacie się na walki i zabijanie byka, a o krówkach w mleczarni nie pomyślicie nawet, a z grubsza chodzi o to samo - o eksploatowanie zwierzęcia zakończone ubojem i zjedzeniem go. W ogóle nie rozumiem tego hejtu na corridę, to jest wiekowa tradycja Hiszpanii i krajów latynoskich i tak robiono od lat, te zwierzęta są po to hodowane. Tradycja, czyli coś, co jest unikalne dla danego regionu i kiedyś przed epoką tanich biur podróży, Internetu i globalizacji trzeba było samodzielnie się wyprawić w dal aby poznać, jak żyją inni, czym się zajmują. Dzisiaj wszystkie tradycje się rozmywają, zobaczcie że dąży się aby wszyscy używali tych samych przedmiotów, słuchali podobnej muzyki czy tworzyli i oglądali podobne ch*jowe filmy. Zero indywidualizmu, wszystko pod dyktando poprawności polityczno-obyczajowo-wegańskiej. Przy takim podejściu niedługo przestanie się opłacać jeździć na wakacje bo wszędzie będzie ta sama wymieszana ch*jowizna.

dabster,

Tylko widzisz, krowy w mleczarniach nikt nie dźga oszczepami ku uciesze gawiedzi. Kilka lat temu było darcie mordy o ubój rytualny, który jest również tradycją, a chcieli go zakazać. Zresztą bycie weganem bo "zwierzątka cierpią i ustawą wprowadźmy weganizm to zwierzątka będą wolne" to chyba jedna z najbardziej zj***nych myśli naszych czasów.

Mam kilku znajomych którzy mają gospodarstwa z krowami mlecznymi, oddają regularnie mleko do mleczarni i ku waszemi zaskoczeniu, krowy te 3/4 dnia spędzają na łące a na noc są zganiane do obory. Rano dają mleko, idą łazić cały dzien i wieczorem znowu na dojenie.

Najbardziej to rozpieordala mnie to że niektórzy myślą, że oddawanie mleka sprawia krowie ból
Prawda jest taka, że gdyby takiej krówki nie doić to zaraz dojdzie do zapalenia wymienia i innych gówien

marrow co weganka tutaj szuka na sadolu? Takim głupim pie**oleniem prowokujesz bardziej niż ten pajac tego byka. No i mnie już sprowokowałaś jak słyszę taką głupią gadke to od razu mi się ta super zdrowa weganka przypomina co to chciała udowodnić wyższość swojej diety cud i pokazać jaka jest zdrowa wchodząc na jakąś tam górę. W połowie drogi zmarła Od tysięcy lat ludzie wpie**alają mięso, żeby nadgonić zapotrzebowanie kaloryczne organizmu i nagle ktoś wymyśli diete dla gejów twierdząc, że tak powinno być i trawa jest dla ludzi a nie krów. Jedź kobieto do Indii i tam się kłaniaj tym krowom. I nie porównuj jedzenia z zabawą, a co do potwora to sama nim jesteś. Zjadasz jedzenie krowom a one głodują przez Ciebie, zastanów się nad swoim postępowaniem...
PS wołowina jest zajebista a lasagne na wołowym to cud świata.

W ej zabawie zawsze ale to zawsze jestem za bykiem

szkoda tylko, że na końcu byk i tak umiera. niezależnie od tego czy nadzieje jakąś k***e na rogi, czy nie

Ale ty dziewczynko, za przeproszeniem, pie**olisz. Gdzie ty naczytałaś się o tym dojeniu krów, odbieraniu "dziecka" itp? Chcesz żreć trawę jak krowa ok, twoja sprawa. Ale nie krytykuj pozostałych, co żyją w zgodzie z naturą i jedzą mięso.

Chłopczyku, wystarczy użyć wyszukiwarki i dowiedzieć się jak wygląda przemysł mleczny, a nie wierzyć w szczęśliwe krówki spędzające całe dnie na łące w towarzystwie swoich dzieci

Nie no, co z was za sadyści. Corrida jest fajna ponieważ zawsze albo zaj***ny zostanie byk, albo matador wyjdzie z rozoranym ciałem z areny. W obu przypadkach powinniście być usatysfakcjonowani i korzyść jest podwójna. Tak samo z reguły używam mięso mielone wołowo-wieprzowe ponieważ mam pewność, że co najmniej dwa zwierzęta zostały zabite.