on serio sp***olił a nie został wciągnięty na tamtą stronę i zmuszony zeznawać jak poprosili? zresztą nieważne w dobie takiej wojny taki jeden żołnierz już żadnej ze stron niepotrzebny...
Jak każdy się spodziewał, nasz "polski" dezerter ... Link do artykułu:
Zacznijmy od tego, że to raczej nie "nasz dezerter", a białoruski szpion. Czeczko nie jest polskim nazwiskiem, zwróćcie uwagę na końcówkę "ko" (Łukaszenko, Marchenko, Kravchenko, Boyko, Ignatenko.
Genów nie oszukasz...
Dlatego napisałem "nasz polski", wiadomo że był to podstawiony ch*jek. Na szczęście, już go nie ma