Też tak kiedyś skakałem, tylko do napompowanego kółka. Przyj🤬em czołem w koło i mi pociągnęło głowę do tyłu, a cielsko napierało w dół. Cieszę się, że tylko na bolącym karku się skończyło. Nigdy więcej.
[ Dodano: 2025-02-07, 16:56 ]
żmij napisał/a:
Mogli mu wydrukować właściwy opatrunek...
Pewnie ichni NFZ, to dali mu byle co, dla ludzi, bo pod ręką było.