Może oćwiczyła małego czitę bo rzekł, że nie chce kraść jak pobratymcy tylko idzie do szkoły bo chce zostać lekarzem. Madka musiała mu wybić z głowy takie pomysły i powiedziała, że ma terminować w kradziejskim fachu co by później mógł na łodzi do Włoch popłynąć i dziesionę uskuteczniać.
Złota kobieta, ja za takie wrzaski zaj***łbym tego bachora. Jak go złapała za nogi, to myślałem, że będzie napie**alać jego łbem o krawężnik. Szkoda...