Czarny pracownik ochrony ma prawdziwy wewnętrzny konflikt. Z jednej strony stara się wykonywać swoją pracę i jakoś załagodzić sytuację, ale pewnie aż go trzęsie, żeby pomóc swojemu czarnemu bratu i poskakać białemu po głowie.
Czarny pracownik ochrony ma prawdziwy wewnętrzny konflikt. Z jednej strony stara się wykonywać swoją pracę i jakoś załagodzić sytuację, ale pewnie aż go trzęsie, żeby pomóc swojemu czarnemu bratu i poskakać białemu po głowie.
Myslalem, ze mu ten ochroniarz odruchowo z partyzanta zajebie.
Nie pozwolilbym sie opluc czarnemu smieciowi, zaj***lbym gnide