Zaprawdę zacny i szlachetny czyn dopóki bezdomny nie zasra Tobie klatki schodowej w której zamieszka lub nie zacznie buszować w śmietniku obok twojego okna tłukąc butelki i zgniatając w nocy puste puszki po piwie.
Zaprawdę zacny i szlachetny czyn dopóki bezdomny nie zasra Tobie klatki schodowej w której zamieszka lub nie zacznie buszować w śmietniku obok twojego okna tłukąc butelki i zgniatając w nocy puste puszki po piwie.