Sk***isyn pieszy wiedział jak się ustawić żeby mu zasłonić akurat ten kawałek widoku którego potrzebował.
Zakład o piwo że gdyby nie on to by się niec nie stało.
Sk***isyn pieszy wiedział jak się ustawić żeby mu zasłonić akurat ten kawałek widoku którego potrzebował.
Zakład o piwo że gdyby nie on to by się niec nie stało.
I ch*j z tego,że pieszy mu zasłonił kawałek widoku jak motopipa skręcająca w prawo miała już od dłuższej chwili zielone światło na wjazd na skrzyżowanie.To druga motop*zda zj***ła wpierdzielając się na skrzyżowanie na czerwonym.