Nie rozumiem takich ludzi. Dostałeś w ryj, zaliczyłeś glebę to powinieneś zrozumieć, że twoja koordynacja ruchowa i uwaga już są niesprawne i to jest koniec walki. Leżysz to leż, a nie k***a kozaczysz.
To nie było przypadkowe starcie na ulicy, tylko ustawka (była "publiczność" i osoba która nagrywała), a hamerykańska dzicz jak zwykle bez honoru, walkę zaczyna od ciosu z zaskoczenia, a filmik zbiera poklask w internecie.