Jak kiedyś będę bogaty to będę miał karłów za niewolników i będę im kazał się bić między Sobą o wolność. Przegranymi będę karmił innych karłów żeby mieli świadomość tego że jak nie będą się starać to ich koledzy zjedzą
To jest jak piłka nożna dla niewidomych... niby spoko każdy może mieć pasje itd. itp. ale jednak z daleka wygląda to właśnie tak. Kompletnie bez sensu i ch*j wie czego jeszcze.
Od razu przypomina mi się liceum, w którym uczyła mnie karlica. Pewnego razu na schodach kumpel (ponad 190cm) przeskoczył nad nią. Mina rodziców kumpla po przyjeździe do szkoły, gdy dowiedzieli się o co chodzi bezcenna