Edit: dobra, nie wyjaśniajcie. Sprawdziłem co to ta peta i, rzeczywiście zgadzam się z nimi. Nie ma różnic, oba to zwierzęta. Tylko po co o tym pisać?
Ta, tylko tym debilom też chodzi o to, że skoro to pierwsze zwierze w naszej kulturze nie pełni roli posiłku, to te drugie też nie powinno. Ogólnie jedzenie zwierząt jest be, umierają co jest be i niemoralne i w ogóle, i bla bla bla bla bla...
Ale na tej zasadzie jeśli nie jem trawy, nie powinienem jeść sałaty. Gdzie tu sens?