Jakiś pro-rosyjski dziennikarz wrzucił wideo do sieci. Według opisu nowe pokolenie rosyjskiej młodzieży trenuje przed walką z banderowcami i takie tam polityczne teksty.
Akcja w okolicach miasta Irmino (obecnie pod kontrolą Ługańskiej Republiki Ludowej).
Nudzi im się, ja to rozumiem. U nas też tak było dwie dekady do dekady temu. Przejdzie im. A jak nie, to za dekadę będę umocniwszy się twierdził, że szkoda mi krwi słowiańskiej - no chyba że Kacapki trenują pod napie**alankę po inwazji szariatu na wartości prawosławnych - to wtedy nie. Wtedy będzie mi głupio.
Swoją drogą - mawiam od dawna: jak chcesz mieć lwa zamiast osła, to bądź lwicą, a nie oślicą. Mam jakiś taki fetysz, że charakterne są o wiele lepsze, niż te co tylko leżeć i pachnieć, albo leżeć i żryć. No, nie będę się rozpisywał, wiadomo o co chodzi.
Nie no mega trening
Na pewno zostaną komandosami bo na takim mordobiciu jak pod monopolem to sie w ch*ja naucza.
Tak kończy młodzież w ch*jowych pseudokrajach gdzie nie ma edukacji a nacjonalizm ryje w baniach