Ochydnie smakuje, ale ryba to zawsze ryba. Jest co do ryja wlozyc.
Zawsze można wyrzucić kilka tysięcy piranii przy portach tam gdzie przypływa najwięcej uchodźców do europy i wywracać łodzie
widzę jeden problem, nie chodzi mi tu o problem moralny czy etyczny, w dupie mam też co lewicowcy i ruchy proimigracyjne o tym temacie sądzą, nie też będę moralizował o prawie ludzi do życia....no więc problem z Twoim planem polega na tym, że piranie są słodkowodne...
A w dodatku żeby zaatakowała człowieka, trzeba mieć otwartą krwawiącą ranę. Jak nie wyczują krwi możesz sobie obok nich pływać i dawać im buzi.