Życie polega na tym, że rodzice mają uczyć dzieci co mogą, a czego nie mogą robić, aby przeżyć i niech realizują swoje pasje jak chcą, a nie te jakie rodzice sobie zaplanowali dla nich. Dziś każdy każdego ma w dupie, wyścigi szczurów itp. Jak taki 20 latek ma znaleźć sens swojego życia jak rodzice go przez 20 lat wyręczali we wszystkim i podkładali wszystko pod mordę. Nikt nie chce być rolnikiem, za to każdy chce być bogaty jak Trump. Pieniądz, pieniądz każdy za tym goni bo jakiś chciwy ku*as dając ci pracę chce cię wyzyskiwać na ile tylko pozwolisz sobie i to jest ta wolność, równość, inteligencja XXI wieku? OD urodzenia zostałeś przypisany do konkretnego ugrupowania: narodowości, religii i ekonomii. Jedyny wolny wybór jakim masz to i
Aaaale cienko. Widać że gościa coś boli w 20 latkach. Jakby zobaczył mnie to by mu chyba żyłka pękła że jeżdżę nową Panamerą gdzie ten dziad żeby na nią zarobić musiałby dać kilkadziesiąt takich kiepskich skeczów. Pfff....
Syn_Milionera oo masz bogatych rodziców, musisz być kimś...
Nie wiem jak Ty, ale skoro ma bogatych rodziców i załóżmy, że ci mają swoją firmę. To przykro mi bardzo, ale on ją odziedziczy, tak więc też będzie bogaty...
Bez edukacji, bez znojów życia... będzie kimś w stosunku do nas szaraczków
Problem z młodymi ludźmi jest taki,że przychodzą do pracy słyszą,że dostaną 1600 po 5 latach studiów bo nie mają żadnego doświadczenia i muszą się nauczyć no i zaczynają pracować, po 2 tyg się okazuję,że robią dosłownie to samo z tą samą odpowiedzialnością co inni pracownicy z większym stażem zarabiający 2-3x tyle a pracodawca jeszcze się dziwi,że nie chce się młodemu zapie**alać.Bo przecież on też jak zaczynał miał 1600zł, no tak miał, gdy minimalna krajowa to było 800zł a ceny w sklepach 3razy niższe...