Lidia Pankiw, zaproszona do prorządowego ukriańskiego talk show, zamiast opowiadać o miłości do berkutowca, sprawiła gospodarzowi programu nie lada niespodziankę.
Akcja od początku do końca.
z tego co wiem w Polsce TV puszcza sygnał z opóźnieniem ok 1-2 minut i takiego wystąpienia z pewnością nikt by u nas nie ujrzał
Tu bardziej chodziło o cenzurę w przypadku wystąpienia jakichś zamachów, dekapitacji, mordów. Widzowie mogą pozwać TV jeśli ramówka jest zbyt brutalna i się media przed tym zabezpieczają.
Tak samo z galą Oscarową. Jak zaczęły golasy wbiegać na scenę postanowiono zrobić opóźnienie trzydziestosekundowe, aby w reżyserce mogli dorobić prowizoryczną cenzurę albo widok z innej kamery puścić.
Najlepsze to są wejścia reporterów na żywo z ulicy. Z przyczyn technicznych nie ma tam żadnego opóźnienia i trafisz na wizję nawet jak będziesz w tle fajfusem wymachiwał.
Ha ha liczyli na chwytającą za serce romantyczną historyjkę jak to rewolucja połączyła dwie strony barykady a tu taki ch*j. Ta TV to taki ichniejszy TVN ale macie rację u nas by w porę realizator puściłby pewnie wiosenną ramówkę zamiast uświadomić widza, jakimi sku*******i są redaktorki i że ich głównym celem jest skłócenie narodu szukając sensacji.