Wy k***a najpierw się zaznajomcie z tematem, obejrzyjcie filmiki które wstawiłem bo widzę że już was dupsko boli z samego rana. Coś tam k***a zobaczyli przelotnie i już zaczynają pie**olić. Przysiąść z dupskiem i się trochę wyedukować. Oczywiście, że marihuana ma skutki uboczne ale odwracalne i zdecydowanie mniejsze od alkoholu i papierosów. Nienawidzę k***a tego "argumentu na wszystko" czyli "nie należy popadać ze skrajności w skrajność".
I tak jest to problem k***a nie tylko dla mnie, jest to problem z niewinnym ludźmi za kratami, mafiami i chorymi którym zakazuje się zdrowia!
A to, że palenie czegokolwiek, nawet trawy sprzed bloku jest niezdrowe to wiadomo od dawna. Dlatego się spożywa w postaci ciasteczek, innych wypieków lub się WAPORYZUJE czyli inhaluje się niespalanym lecz podgrzewanym ziołem.
@Alexmor przy bardzo długim, oraz systematycznym paleniu rzeczywiście oddziałuje na mózg, lecz na płuca nie wpływa...
Może jeszcze powiesz mi, że te dzieci z domów wojny potrafią całkować?Plebs, który pali ten szajs rozumie więcej od Ciebie jełopie.
Daj znać jak ci zejdzie faza po wiadrze i obudzisz się w swojej melinie haHaHahAhAhaHaHaHa xDTylko dlatego, że spali mordę usiądzie i pomyśli - czyli zrobi to czego Ty nie potrafisz. Włączy rozkminę i nie odpuści dopóki nie znajdzie odpowiedzi. Palę długo, nawet bardzo długo i oprócz tego, że muszę codziennie walczyć z tzw. syndromem amotywacji, nie zauważam żadnych negatywnych skutków. Chyba, że uznasz za negatywny skutek ogólne wyj***nie na wszystko. Problemy przez które Ty moczysz się w nocy latają mi koło ch*ja. Jestem tak odporny na stres, że po prostu go nie mam. A do tego jeżdżę sobie zajebistym autem, które kupiłem za swoje pieniądze, mieszkam w swoim prywatnym mieszkaniu do którego nikt mi nie dołożył i tak mam 21 lat. W najbliższym czasie mam zamiar rozkręcić kolejną firmę. Ale tak powiedz na jaraczy trawy plebs frajerze.