Może Ty wolisz inaczej, ale ja wolę podejmować decyzje sama, nawet jeżeli czasem są błędne, niż pozwolić decydować za mnie komuś innemu.
Na miejscu ojca bym powiedział w sądzie, że jestem ojcem córki, skoro ono się uważa za syna, to znaczy, że nie jego i adios alimentos xD
Jakoś nie jestem prawicowym zwyrolem i nie interesuje mnie zawartość majtek obcych ludzi. Jeżeli ktoś podaje się za mężczyznę, to przyjmuję, że jest mężczyzną. A o chorobie to już sobie coś uroiłeś. Informacji o jakiejkolwiek chorobie to już nawet w tych źródłach dla prawicowego bydła nie ma.
*Chcę podejmować decyzję sama
*Nie widzę nic złego w tym, że sąd podejmuje decyzję czy ojciec może nazywać swoją córkę córką
Logika typowego lewara
Typowe, że prawicowiec to czytanie jest dla niego zbyt trudną sztuką. Gość obrażał lekarzy, który przeprowadzali zmianę płci, a nie syna. W artykule jest albo kłamstwo, albo kretynizm autora, który się bierze za tłumaczenie nie znając angielskiego.
Został skazany za znieważanie lekarzy, którzy przeprowadzali zmianę płci, po wyroku sądu zabraniającemu mu dalszego pomawiania lekarzy