Jak sie zapie**ala 200 na ogarniczeniu do 90 to i kierowca mógł się niespodziewać lecącej rakiety która była 500 metrów jak patrzał w lusterko a jak skręcał już była na drzwiach.
Nie jestem pewien czy taka do konca wina kierowcy, motocyklista ma cos 150 na zegarze, wyjezdzajacy z korka kierowca nie ma praktycznie szans na zobaczenie go
@up
Chłopie, ogarnij się.. Motocyklista faktycznie ma coś na "zegarze", konkretnie 7:44..
Jechał zawrotne trzydzieści kilka na godzinę, w momencie uderzenia równe trzydzieści. Tyś widział 150km/h..