@up all pie**olicie panowie i tyle w temacie. Ojciec hodował gołębie, mi pawiki najbardziej do gustu przypadły, ich głupota sprawiała że śmiechu było co nie miara a i mięsko zajebiste, aż mam ochotę na rosołek. Dla zainteresowanych dodaje foto pawika boście gimbusy i ch*ja o życiu wiecie a co dopiero jak gołąb ozdobny wygląda
hoduję i szczury (hobbystycznie) i gołębie (wystawowo, ale to hobby bardziej moich teściów) i stwierdzam, że gołąb nie sra - on gubi zawartość czaszki. tak pie**olniętych istotni świat nie widział. nie raz wróbel wciśnie się do woliery to uciekają i patrzą na intruza, jakby to była Królowa Obcych, a hałasu przy tym narobią, jakby kuna wpadła z niezapowiedzianą wizytą. szczur za to da się nauczyć kilku sztuczek, reaguje na wołanie i będzie nawet podążał za właścicielem lub pilnował go jak pies. w walce szczur vs "gołomp" 1:0.
jestĘ expertĘ
@up moi starzy mają garłacze górnośląskie tak samo smaczne i głupie, jak pawiki. choć pawik trochę pokraczniejszy
Pamiętam jak kiedyś z kolegą, który trzymał gołębie na działce, przyczepialiśmy najrozmaitsze rzeczy, takie jak krótkofalówka, majtki jego matki, samoloty i inne śmieci Miały trochę słaby udźwig i nie chciały się synchronizować kiedy były połączone sznurkiem. Wolały ciorać się po ziemi.