Sprzęt jak w 5 gwiazdkowym, tyle że montaż trochę sp***olony. Pewnie jak u nas, po prostu brakuje im rąk do pracy.

tam to rąk do pracy raczej nie brakuje sami żółci murzynów raczej mało

tam to rąk do pracy raczej nie brakuje sami żółci murzynów raczej mało

Rąk do pracy nie brakuje, ale Chińczycy udają że pracują, podczas gdy murzyni rzadko się za pracę biorą

jakby to było w Australii to OK

jakby to było w Australii to OK

Byłem tam parę razy, w Wiedniu. Nie mają tak zj***nych łazienek

no nie mógł sobie idiota obrócić?

no nie mógł sobie idiota obrócić?

Jakby obrócił, to czepiałbyś się, że w pionie kręci

Nie zj***ny montaż, tylko twarda woda i się dziurki w sitku kamieniem pozatykały.

Nie zj***ny montaż, tylko twarda woda i się dziurki w sitku kamieniem pozatykały.

Jak nie możesz wsadzić, to też się tak tłumaczysz?

Nie zj***ny montaż, tylko twarda woda i się dziurki w sitku kamieniem pozatykały.

Jako że jesteś specem od zmywania garów na królewskich wyspach wierzę, że jesteś ekspertem.

No przecież chiny są z drugiej strony ziemi a więc normalne że woda leci do góry. Czemu oni mają żółte twarze? Bo szczają sobie na pysk.

No prysznic to woda leci, o ch*j chodzi?

Trzeba wziąć szczotkę ryżową i przejechać po tych gumowych cośkach przez które normalnie płynie woda. Zdziera ten kamień jak ta lala. Chyba, że jak się tego kamienia nie zrywa regularnie to zapycha je nie tylko na końcówkach ale i w środku, wtedy to już lipa.

Loaloa i Mors_Nigra jedyni rozgarnięci. Widać kto nie ma przysłowiowych "dwóch lewych". Mam podobną deszczownicę i regularnie co 2-3 tygodnie wystarczy przeciągnąć paluchem/dłonią po tych gumkach przez które leci woda w celu usunięcia zbierającego się kamienia. W przeciwnym przypadku, po kilku miesiącach byłoby dokładnie to samo.
W hotelach w PL również rzadko kto o to dba i woda strasznie słabo później leci.