takie nabijanie się z żydów jest po prostu jedynym sposobem wyrażenia swojego sprzeciwu przeciwko temu że robią żydzi z historią, oskarżaniem Polaków, roszczeniami czy swoją geopolityką.
Doskonale Cię rozumiem i odniosłem się do tego, z czym się nie zgadzam.
A żarty starozakonnych mam w poważaniu. Wystarczy spotkać żydowską wycieczkę w obozie, aby wiedzieć, że albo są debilami i nie ogarniają co się stało w miejscu w którym się znajdują, albo kompletnie nie mają o tym pojęcia. Ale to nie ma nic do rzeczy, bo to nie oni są oczerniani i z ich żartów nie robi się tematu politycznego w tvn-ach i innych wyborczych.