"Nie śmiej się" - rozumiem jakby coś takiego powiedział do zjaranego kumpla w kościele, na pogrzebie, albo jakby po ulicy szedł murzyn, ale w tej sytuacji?
O ch*j mu chodzi?
nie smiej sie ch*ju
nie smiej sie ch*ju
k***a nie mogę hehehehehe
Nasz człowiek XD
No wasz człowiek, tylko taki robak potrafi zrywać boki z czyjegoś nieszczęścia i problemu. Taki obraz wasz, polaki robaki.
Ja tam słyszę synek a nie ch*ju
Chodziło o to że zaraz przyjdzie pare facetów i im mordy oklepią