18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

Łatwe laski na naszej-klasie

tsuuzoku • 2009-07-19, 13:23
Wystarczy założyć profil na naszej-klasie, wkleić ładną fotkę i wysłać kilka bezczelnych maili, by do łóżka z tobą chciała iść panna, mężatka, czy dopiero co zaręczona panienka - pisze Tygodnik Ostrołęcki.


Eksperyment przeprowadzony w czerwcu przez osobę o profilu "Arkadiusz Kasandry” dowiódł, że to świetne miejsce do nawiązywania kontaktów seksualnych. Jego wyniki są przerażające.

"Kasandry" do 50 wybranych dziewczyn wysyłał listy o treści:
"Cześć. Bardzo ładna jesteś. Bardzo fotogeniczna." Bla bla bla... Jeśli rybka połykała haczyk, pisałem bardzo niepokojącą formułkę typu: "Bardzo mnie podniecasz. Robiłbym z tobą wiele świńskich rzeczy...". Jednak nie kończyłem na tym zdania, dodawałem do niego jeszcze: "Przepraszam za moją rozwiązłość, ale zbyt długo przebywałem w Niemczech, a oni to tacy zboczeńcy!" Jakie były odpowiedzi na takie zdanie?

- "Jestem mile zaskoczona"
- "ojej :) "
- "aż się zarumieniłam", itp. itd.
Tylko jedna osoba była tym zdaniem zniesmaczona. Jednak nadal ze mną rozmawiała... ech...”
Efekt: 4 dni i 12 ofert seksu:
"- 5 wolnych dziewczyn zgodziło się na seks ze mną po wymianie maksymalnie 6 listów po średnio 3 zdania w każdym
- 2 zaręczone dziewczyny nie miały nic przeciwko intymnym spotkaniom ze mną
- 2 rozwódki (w tym jedna z dzieckiem) kochały mnie już po 3. liście
- 3 mężatki (w tym dwie z dziećmi) również nie miały nic przeciwko niezobowiązującemu skokowi w bok
- 4 dziewczyny wysłały mi swoje fotki (w tym jedna wysłała mi swoje fotki typu porno ginekologiczne)”.

Arkadiusz zapewnia, że ten eksperyment został przeprowadzony naprawdę i nie jest tylko fikcją autora. Osoby bawiące się w tego typu gry powinny bardziej uważać na to, z kim mają do czynienia. Akcje uświadamiające, że nigdy nie wiadomo, kto siedzi po drugiej stronie, nie powinny być przeprowadzane tylko wśród dzieci, ale także wśród starszych, bo wśród nich jest spora grupa osób wykazujących się rozwojem umysłowym i łatwowiernością na poziomie kilkulatka.

A oto jak komentuje wyniki swojego eksperymenty sam autor:
"Wyniki tego "eksperymentu" mnie przeraziły. Mój obraz kobiety, powiem szczerze, w pewnym stopniu legł w gruzach. Mogę wybaczyć umawianie się z obcym facetem dziewczynom, które nie mają żadnego mężczyzny przy boku lub kobietom rozwiedzionym czy wdowom. Jednak dla wszystkich panien w parze, wszystkich mężatek i wszystkich zaręczonych, które nie robią sobie niczego z faktu, że ktoś je kocha i ktoś czeka, i zarabia na nie, powiem tylko tyle, że są zwyczajnymi k***ami. Może traktują to jako przygodę, może jako odskocznię od monotonnego trybu życia. Nie interesuje mnie to. Co najmniej 500 z was ogólnie ma myślenie jak małe dziecko. Nie rozumie najprostszych pytań typu: "Kim jest znajomy?". Większość z dziewczyn, przez których profile musiałem przebrnąć, same sobie pstrykają idiotyczne fotki z zaciskanymi w dziubki usteczkami. Zazwyczaj myślałem, że robią to dzieci do lat 15. Niestety robią to również kobiety w wieku 19, 25 czy 30 lat. Co śmieszne, napotkałem kilka profili męskich, gdzie zdjęcie do lustra plus dziubek wywoływało u mnie jedną myśl - "Cóż za gej". Dziękuję wszystkim dziewczętom, które tak ochoczo dodawały mnie do znajomych i tym, które równie ochoczo rozchylały przede mną nogi. Jedynie około 30 kobiet na ponad 550 wykazało się myśleniem. Cała reszta w tym czasie pewnie zastanawiała się, jaki kolor szminki wybrać na imprezę lub jakie stringi wciągnąć na dupę. A może bez stringów? Ewww...”
źródło

DoktorBartas_PL

2009-07-19, 13:43
Jakie to typowe. Jeśli te panny tak łatwo ulegają pokusie (bo Niemiec więc jest światowy, bo pewnie bogaty, bo może to Turek z dużą kuśką), to pozdrawiam ich narzeczonych. Pewnie te gorgony zabraniają swoim mężczyznom posiadania koleżanek, w końcu to najprostsza droga do zdrady.

Całe szczęście, że potrafię egzystować bez konta na tym pseudorandkowym serwisie. W dobie internet detectives to nie ma większego sensu.

anelka666

2009-07-19, 16:42
Bla bla bla, gadanie.Żaden dowód, gdyby spotkał się z nimi to ok, ale skąd wiadomo , że one też nie udają?Żartują albo piszą z nudów?Różnie to bywa i oczywiście nie zaprzeczam , że laski to ... :roll:

DoktorBartas_PL

2009-07-19, 16:58
Sama chęć jest... odpychająca.
Ta akcja to akurat jest jakieś dziwne, kontrowersyjne badanie pewnych zachowań przez pewnego faceta. Problem z tym, że jest pełno takich lovelasów for real. A by ich tylu nie było, gdyby nie trafiali na podatny grunt.
No i nie piszą o jednym czy dwóch przypadkach, gdzie rzeczywiście to mogło być for laughs. Ale trochę chętnych panienek się nazbierało. Niech właście jedna czy dwie rzeczywiście zechcą się spotkać, i będą ku temu dążyć, i już taki Don Gulliani ma sukces i seks for free z frajerką-mężatką.

Ogólnie, bulwers! :swinia:

Rafq

2009-07-19, 18:26
p*zdy z was nie faceci, nie wykalkulowało wam się jeszcze że to taniej wychodzi niż za randkę? Z taką od razu się spotykasz na dmuchanko bez zbędnego łażenia po kinach czy kawiarniach...

Inzynier

2009-07-19, 20:02
chyba tak zrobię :oops:

Skupek

2009-07-19, 20:04
Każda żona to dz**ka- mówił Maleńczuk. Najdroższa dz**ka jest tańsza od żony. ;)

Pomocnik Św. Mikołaja

2009-07-19, 21:15
noooo k***a mać jak dziewczynie się chciało por*chać to zaraz powstał referat, a jak facet by je pukał na serio to byłby niezły kozaczek nie :/
stereotyp 'och ach kogucika', który w gruncie rzeczy jest męską dz**ką też jest poj***ny i co pan zrobisz..

meff

2009-07-20, 05:40
tez mi k***a ameryke odkrył tym eksperymentem, stan na ulicy i zaczepiaj panny a 1-2 na 10 na pewno będzie chętna nie tylko na rozmowę, a to że nk jest pełna plastikowych pustaczek to inna sprawa... nie od dziś wiadomo ze czasami wystarczy być lekko bezczelnym by osiągnąć swój cel

belladonnaa

2009-07-22, 18:22
Tutenchamonka napisał/a:

noooo k***a mać jak dziewczynie się chciało por*chać to zaraz powstał referat, a jak facet by je pukał na serio to byłby niezły kozaczek nie :/
stereotyp 'och ach kogucika', który w gruncie rzeczy jest męską dz**ką też jest poj***ny i co pan zrobisz..



absolutnie popieram..

rath16

2009-08-10, 21:08
W KAZDEJ KOBIECIE JEST Z k***Y 2/3!!!!!!!!!!!

MaxKing

2009-08-10, 21:31
To dość stary eksperyment. Moim jednak zdaniem autor popełnił drobny błąd: nie sprawdził informacji. To troche tak, jakbym pojechał do ameryki i spytał co sądząo Polsce, a potem, jeśli co najmniej 8 by stwierdziło że jej nie lubi, ogłosiłbym że w USA nienawidzą polaków i najlepiej szykować się do wojny.

W przytoczonym tu fragmencie eksperymentu zabrakło z kolei komentarzy tych kobiet po eksperymencie. Wszystkie przyznają że żartowały. Nie wiem, czy to było dla nich na serio czy nie, jednak mi to dało do myślenia. No bo w końcu czy wszystko co piszę w necie piszę na poważnie? Ten eksperyment to jak patrzenie na świat przez pryzmat - powiedzmy - 4chana.

Ciekawe doświadczenie, jednak kompletnie bezwartościowe z punktu widzenia autora, który w ten sposób chciał chyba wyrobić sobie zdanie na temat kobiet.

"Mój obraz kobiety, (...) legł w gruzach"

Tak samo jak mój obraz internauty po wizycie na /b/.

Łukasz

2009-08-11, 14:50
Wszystko fajnie ale pomijając to, że artykuł jest napisany bardzo ogólnikowo co mogłoby sugerować, że jest to fikcja literacka to nawet gdyby było to prawdą o niczym to nie świadczy. Z bardzo prostego powodu - z żadną z tych kobiet nie spotkał się osobiście. To, że przez internet wyrażały zgodę nie znaczy, że były to poważne oferty. Opcji może być wiele. Równie dobrze mogły:
a) złapać frajera na haczyk, umówić się z nim i nie przyjść na umówione miejsce
b) rzeczywiście spotkać się poznać tą osobę ale nie wyrazić zgody na seks
itp. itd.

NR...........er

2010-09-23, 15:20
No to może być faktycznie ściemka z tym tekstem. Tylko że znając mentalność kobiet wcale bym się nie zdziwił gdyby to była prawda. A wyniki tego badania mnie nie dziwią. Panny tylko udają takie porządne a jak nikt na nie niepatrzy to wiadomo co się dzieje. Masakra
Po lekturze tego tekstu mój obraz przeciętnej kobiety uległ niestety utrwaleniu.