pie**olenie ! Nawet gdyby wszyscy to gówno wyznawali , to i tak za paredziesiąt lat każdy by zaczął to rozumieć po swojemu i było by dokładnie tak samo jak z wszystkimi innymi religiami .

Yashashi,
Ale już nie powinieneś nazwać się np katolikiem, bo twoja wiara nie pokrywa się z religią katolicką. Możesz co najwyżej powiedzieć, że twoje poglądy powstały na bazie jakiejś tam religii. Nazywanie krk chrześcijaństwem to też kłamstwo, które jest zabiegiem marketingowym.
Wcielanie dziecka do wspólnoty religijnej to też marketing, bo by być wierzącym powinno się najpierw zadać pytania jak "po co żyjemy", "jak powstał świat" itp. religia powinna pomóc jakoś to ogarnąć, gdy nauka nie daje rady. Ale w tym chorym świecie dziecko które obchodzi tylko to że ma pełną pieluchę i jest głodne już jest pełnoprawnym wyznawcą i wg niektórych (np bloodwar) nie może tego nawet zmienić.

Bloodwar, wyczuwam u ciebie ból dupy...

Hrodgar,
Nie chodziło mi tyle o religię chrześcijańską, co o wszystkie istniejące religie.
A pod słowami "święta księga" ukryłem nie tyle 1 książkę, co całą podstawę religii, którą tworzą wszelkie informacje zapisane lub nie.
I bardziej obchodzi mnie PO CO takie książki (lub zbiór na religię) są pisane (te fałszywe oczywiście, bo prawdziwa może być tylko jedna i jeśli taka istnieje to oczywiście powinna być napisana).
Przecież każda religia ma swoją:
islam - koran
chrześcijanie - biblia (różne odłamy mają różne wersje)
buddyści - coś tam innego
hindusi - też coś mają
poganie - chyba przekazywane ustnie
itd
I w końcu ktoś te opowieści tworzył w jakimś celu.
Zdawałeś się bronić religii, a oskarżać wyznawców no to ja chciałem wykazać, że może wina leży już po stronie twórców tych ksiąg którzy mieli w tym swój interes.

Przede wszystkim musimy wziąć pod uwagę fakt że KAŻDA religia WYWODZI się z danego kręgu kulturalnego.

Odnoście "świętej księgi" to ludzie decydują cze dana księga jest dla nich święta czy nie. To akurat zależy w którym kręgu kulturowym urodziła się dana osoba.

Katolicyzm, główną kością niezgody między jej wyznawcami jest interpretacja pisma świętego. Przykładowo katolicy wierzą w świętość Maryi, natomiast (chyba anglikanie) nie uznają świętości Mari, matki Jezusa.

Islam, natomiast jest rozwinięciem judaizmu i chrześcijaństwa, przy czym na wstępie zastrzega że koran można interpretować tylko w jeden wskazany sposób (często to Główny Imam decyduje w jaki). Dlatego muzułmanie aby być dobrymi sługami allacha, gdzie kluczowym słowem jest SŁUGA, muszą przykładowo odbyć w życiu przynajmniej raz pielgrzymkę do Mekki, oraz musza rozprzestrzeniać islam, ponieważ tak nakazuje ich wiara.

Buddyzm, tutaj sprawa jest skomplikowana, ponieważ dla nas Europejczyków, nie jest to do końca religia, jest to bardziej filozofia życia zawierająca elementy religii, takie jak życie po śmiertelne(reinkarnacja) czy wiara w istoty nadprzyrodzone(ot taki chrześcijański bóg czy któryś z świętych)

Hinduizm, tutaj jest zakręcenie. Hinduizm kryje w swoim pojęciu całą masę różnych wierzeń, przesądów, filozofii czy postaw moralnych.

Poganie, ogólnie ot Ci którzy nie są chrześcijanami, a w tamtych czasach (pierwsze wieki naszej ery) to ludzie, którzy składali ofiary bogom odpowiadającym poszczególnym żywiołom, a nie było ich cztery jak dla nas teraz (wada, ogień, powietrze, ziemia).

Religia nie musi być religią, przykładowo Konfucjanizm, jest bardziej filozofią życia niż religią.

Religie jak już wcześniej pisałem wyrastają z danej kultury, dlatego przykładowo w starożytnym Egipcie nie znano pojęcia grzechu, jeżeli coś podobało się większości to było dobre (przykładowo homoseksualizm, czy pedofilia albo zoofilia nie były tam grzechem, anie nie były tępione) Ameryka środkowa natomiast to ofiary z ludzi ku Czi bogów, Aztekowie wyrywali serca, inkowie podcinali gardła i chowali "mumie" do ziemi.

Hrodgar,
Chyba czegoś tu nie rozumiem.
Religia ma ukazywać prawdę, czy nauczać moralności (bóg został wymyślony, bo potrzebna była groźba kary za nieposłuszeństwo), czy tylko podnosić na duchu?
Ciekawią mnie jednak intencje autorów tych ksiąg.
Czy zrobili to po to by wpoić społeczeństwu zasady moralne? - Mogli w sumie przewidzieć jak to się skończy.
By zyskać władzę? - napisanie 'świętej księgi' da władzę nie wiadomo komu, nie wiadomo kiedy, więc raczej nie.
Bo nie potrafili sobie czegoś inaczej wytłumaczyć? - dobry iluzjonista może mógłby oszukać tępą ludność która pomyśli że to cud a później nie będzie się dało tego zweryfikować.

Tak więc po co została napisana:
- biblia,
- inne święte księgi
(max 1 może być prawdziwa)

PS. Pierwszy temat, nie zmieszać z błotem

Przykro mi..

Hrodgar,
Chyba czegoś tu nie rozumiem.
Religia ma ukazywać prawdę, czy nauczać moralności (bóg został wymyślony, bo potrzebna była groźba kary za nieposłuszeństwo), czy tylko podnosić na duchu?
Ciekawią mnie jednak intencje autorów tych ksiąg.
Czy zrobili to po to by wpoić społeczeństwu zasady moralne? - Mogli w sumie przewidzieć jak to się skończy.
By zyskać władzę? - napisanie 'świętej księgi' da władzę nie wiadomo komu, nie wiadomo kiedy, więc raczej nie.
Bo nie potrafili sobie czegoś inaczej wytłumaczyć? - dobry iluzjonista może mógłby oszukać tępą ludność która pomyśli że to cud a później nie będzie się dało tego zweryfikować.

Tak więc po co została napisana:
- biblia,
- inne święte księgi
(max 1 może być prawdziwa)

Według mnie źle postrzegasz sprawę, patrzysz najpierw na ogół a później na człowieka.

Bóg, jest metaforą sił, których ludzie nie rozumieli, i których też nie rozumną dzisiaj.

"święte księgi" nie są święte, to po prostu wspominki kilku osób, które znały tego samego człowieka, który odcisną swoje piętno na ich życiu.

To tak jak byś dzisiaj zgarną 12 osób i kazał im opisać przykładowo Madonnę, albo Jana Pawła II. Każdy z tej 12 ski opisze ich inaczej, a za 200-300 lat zbierze się xx osób i z tych 12 opisów wybierze 4, które uznają za prawdziwe, tylko dla tego że będą służyć ich celom.

spaghetti akbar!

sry od 0:35 jebie lewactwem

"Bóg, jest metaforą sił, których ludzie nie rozumieli, i których też nie rozumną dzisiaj."

Czyli jak islamista się wysadza, to krzyczy coś jakby "Fizyka akbar"?
Bóg chyba z definicji powinien być istotą świadomą, a nie po prostu fizyką.

Historia większości religii w skrócie:
Po występie iluzjonisty (trwającym kilka lat) kilka osób napisało recenzje (biografie) w których, ze względu na małą wiedzę, trochę sobie dopowiedzieli, a później kilka osób wybrało sobie po kilka z nich dopasowując je do własnych potrzeb tworząc organizacje zniewalające psychicznie ludzi i mordujące przeciwników?
Musiałem coś pokręcić, pewnie ze względu na porę, bo brzmi to dość dziwnie ;P

Ogólnie Ewangelie to wspomnienia apostołów, więc powinno być ich 13 (12sta Judasza i 13 Maćka, który go zastąpił)

Czytam i nie wierzę... Są jeszcze tacy którzy uważają się za wierzących a nie wiedza nic o swojej religii. W sumie lubię takich uświadamiać. Ewangelie synoptyczne nie zostały spisane przez apostołów. Zostały spisane dobre kilkadziesiąt lat po śmierci Jezusa kiedy stało się jasne iż powtórne przyjście które Jezus zapowiadał nie odbędzie się za życia apostołów. Są starsze teksty apokryficzne które nie wchodzą w kanon pisma świętego z tego powodu iż nie zostały wciągnięte w kanon pisma świętego.

Wszystko co wiemy o chrześcijaństwie, co jest dobre a co złe wywodzi się właśnie z tamtego soboru i tego co zostało tam ustalone. Uwierz mi opcji było dużo, bo mogli ustalić że niema Diabła, a wszystkie grzech Bóg i tak przebacza i to bez żalu za grzechy, spowiedzi i zadość uczynienia.

Soborów. Dogmat o Maryi to stosunkowo świeży temat. Ludzie chcieli jakiejś żeńskiej postaci do czczenia to ją dostali.

@Zizu Ziomek Problem w tym iż najgorzej interpretują święte księgi ludzie wierzący w abrahamistycznego boga.

sry od 0:35 jebie lewactwem

Jeżeli dla ciebie bycie miłym, życzliwym i dobrym dla innych to lewactwo to mam dla ciebie złą wiadomość wszystkie religie są lewackie. Ba sam Jezus był lewakiem. I to nawet dosyć radykalnym. Dlatego bawią mnie prawiczki mówiące o Jezusie i jednocześnie potępiający lewicowość.

Kobiety nie są równe facetom, są po prostu inne. To feministki próbują wam wmawiać panie, że jesteście takie same, ale feminizm się kończy jak trzeba wnieść lodówkę na 4 piętro. Kobiety powinni być delikatne, subtelne jak im przystało, a faceci agresywni, gotowi do walki - tak było zawsze tylko jakieś 100 lat temu ludziom zaczęło się w głowie przewracać.

Ale kobieta nie jest równa mężczyźnie, ani mężczyzna kobiecie.

sry od 0:35 jebie lewactwem

Sry, jebie gimbazą.