Myślenie moto-p*zdy było następujące :
-- Jadę lewym żeby znów nie dostać otwieranymi drzwiami od tych jełopów stojących na poboczu
będę bezpieczniejszy
--- Nie zapie**alam bo tu wybiegają piesi kretyni na przejściu
----No teraz to już jestem bezpieczny żaden idiota mi nie zagraża
Ewidentna wina motop*zdy