Na południu Kalifornii na ruchliwą drogę spadł mały samolot. Na pokładzie były dwie osoby. Cudem przeżyły, ale są w ciężkim stanie. Chwilę po uderzeniu wybuchł ogromny pożar. Jeden ze świadków w ostatniej chwili zdążył wyciągnąć rannych z samolotu. Pilot dwusilnikowego samolotu już po starcie zgłaszał problemy techniczne. Próbował wrócić na lotnisko z którego wystartował, ale już nie zdążył.
Dick coś ty....jak cię wywali przez okno na 30 metrów w górę to masz szansę nasrać nawet na spadający samolot. Nie zapinać pasów pamiętając o zapotrzebowaniu na takie materiały.