Każdy normalny facet przemyśli sprawę, zanim wystartuje do takiego wielkoluda, tymczasem ta murzynka postępuje tak, jakby z każdym plaskaczem powiększał jej się pasek mocy...
Baby mają w sobie taką nieobliczalną nienawiść. Czasami nazywaja to matczynym instynktem, dla nich nie problem startować do takich dzików będąc na przegranej pozycji na starcie. Społeczeństwo rozpieszcza określeniami "kobietę uderzył "