Nowe pokolenie brazylijskiej młodzieży nadzieją tego kraju
Podpis filmiku na facebooku ze strony z której mam filmik: "Jeśli takie rzeczy się dzieją, gdy jest nielegalna, pomyślcie co się stanie, gdy trawkę zalegalizują" Proszę was o komentarz tego mądrego zdania
W 1-szej klasie to palą, w 2-giej tym handlują, a w 3-ciej już tylko leżą
Czyli brazylijska edukacja w skrócie Przynajmniej tam do gimnazjum nikt nie dociąga żywota, bo by całkiem zgłupieli
Abstrah*jąc od słuszności legalizowania marihuany, na tym filmie widać same korzyści. Mamy tam 6 Brazylijczyków ,i zero ran postrzałowych, skalpów i tępych maczet, tylko tępe ryje. Albo dać im wszystkim skręta albo zabrać, żeby mogli wybić się do końca
Ta. Bo Brazylia to jakieś inne, lepsze gówno. Idę dzisiaj miastem, za mną człapią dwa niezidentyfikowane płciowo gówniaki z podbazy. Napie**alanie przechwałkami: Aleks szpanował, że ma buty za dwie stówy. No czaisz? Jak ja miałem dopiero takie za sześć. A teraz jeszcze na urodziny dostanę po stówie (od ilu członków rodziny, to ja k***a nawet nie chcę wiedzieć) i nowy telefon, ale jeszcze mi nie powiedzieli jaki.
No i jakaż to ochota człowieka nachodzi, żeby wpie**olić gnoja jednego z drugim do możliwie najcięższej roboty, żeby się dowiedzieli, ile pięćset złotych (ale w normalnym świecie, kiedy jeszcze istniał) kosztuje.
Podpis filmiku na facebooku ze strony z której mam filmik: "Jeśli takie rzeczy się dzieją, gdy jest nielegalna, pomyślcie co się stanie, gdy trawkę zalegalizują" Proszę was o komentarz tego mądrego zdania
Zakazany owoc zawsze smakuje lepiej. Tak, jakiś % osób zaczął by palić po legalizacji, ale 'moda' wśród dzieciaków i chęć zaszpanowania napewno by spadła, bo co to za szpan palić legalne zioło.
To powiedziawszy, patologia zawsze będzie patologią. Legalizacja czy nie, miejsca jak Brazylia się zbytnio nie zmienią. Jak nie blanty to wóda albo jakieś dopalacze.
Brazylię toczy rak karteli narkotykowych. Gdyby narkotyki zostały zalegalizowane to najprawdopodobniej nic by się nie zmieniło, bo większość idzie na eksport, ale gdyby na całym świecie zalegalizowano.... no to już gangi straciłyby rację bytu. To zwierzęta, zapewne znaleźliby coś innego (pokamony w PokemonGo?), żeby móc sobie w imię tego ucinać łby i żywcem skórować.
Al nie zostaną zalegalizowane, bo to świetny interes, tak dla CIA jak i wszystkich tych, którzy za "drobną" łapówką każą policji odwracać oczy od tego tematu.