Trzeba było zostawić tego jastrzębia kurom. Rozszarpałyby go na strzępy. Widziałem kiedyś kura wpie**oliła zaskrońca (ok 1 metr długości, jak pięść w kłębie) łykła na kilka razy w całości bez jąknięcia. A podczas zbijania kur to wystarczy im rzucić troszke zakrwawionego flaka - mają dostać pie**olca
Kiedyś trzeba było wyciągnąć szprychy z koła, nastrzyć wbić w ziemie i umieścic kure na przynete. Jastrzomp jak pikował nadziewał sie na zaostrzone szprychy, bardzo czesto jeszcze zył nadziany.
Zakładając, że faktycznie to jastrząb to waży max 1,5 kg a raczej mniej niż 1kg.
Kura waży przeciętnie ile? 2-3kg?
Jest ich tam kilkadziesiąt.
Kogo dziwi, że go sponiewierały?
Kury mają silny instynkt agresora. Pamiętam, jak dziadkowi na wsi rozbierałem stary kurnik. Jak ruszyłem drewnianą podłogę, to nagle dookoła rozbiegły się myszy i szczury. Kury jakby na to czekały Rzuciły się jak madki na Świeżaki... Łapały w dzioby i napie**alały gryzoniami po ziemi i kamieniach. Wytępiły grubo ponad połowę tałatajstwa. Kura, to ogólnie poj***ne zwierzę Widziałem, jak potrafiły zaj***ć mysz, szczura, gołębia, węża, czy inną kurę. Takie małe sk***ysyny