To tak trochę na hard nie? Jak by jakieś dziecko to przypadkiem zobaczyło pomyślcie ile to szkód w tak młodym
Umyśle wyrządzi!
To tak trochę na hard nie? Jak by jakieś dziecko to przypadkiem zobaczyło pomyślcie ile to szkód w tak młodym
Umyśle wyrządzi!
To tak trochę na hard nie? Jak by jakieś dziecko to przypadkiem zobaczyło pomyślcie ile to szkód w tak młodym
Umyśle wyrządzi!
Znałem kiedyś gościa który też doznał poważnych poparzeń. Ratował rzeczy z płonącego domu. Wyniósł o kilka rzeczy za dużo. Moja babcia była wtedy w szpitalu (z innych powodów), leżała obok niego. Typ był cały czas na morfinie. Miał zjarane głównie nogi i ręce. Jak był w szpitalu to śmiał się żartował, normalnie zero reakcji. Umarł 24h później