18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Ktoś widział mojego kotecka?

~Angel • 2018-04-26, 12:34
W mieście Fort Collins w Kolorado emerytowana para mieszkała razem z pitbullem. Pies zawsze biegł bez kagańca, dawał się pogłaskać sąsiadom, nie był agresywny w stosunku do ludzi ani zwierząt. Piesek (pitbull) był tak przyjazny że postanowił bez wiedzy swych właścicieli odwiedzić poruszającą się na wózku sąsiadkę i jej futrzastego przyjaciela. Niezapraszany piesek rozgościł się w salonie i poczęstował się koteckiem.



Wg źródła prawnicy właścicielki kota szykują już pozew sądowy o odszkodowanie.

Radeek199

2018-04-26, 14:35
Haha ktoś ma ból dupy bo pies zagryzł kota?

krzysiaq

2018-04-26, 14:37
zaj***łbym kundla. szkoda że starsza osoba, to nie dała rady, oczy bym wydłubał by się piesio zdziwił. Szkoda kota.

jebacgowno

2018-04-26, 14:47
Mr.Diesel napisał/a:



h*ja byś zrobił takiemu pitbullowi.
A koty to h*je i jakoś mnie nie rusza jak dostają wpie**ol :lol:



Sam jesteś tępym ch*jem, a pitbule włażą Ci do wanny.

Ja...........ro

2018-04-26, 14:47
Ma taki ton glosu że przez caly filmik myslalem, że ona sie non stop śmieje, że ją to, tak samo jak mnie, strasznie bawi :amused:

jebacgowno

2018-04-26, 14:49
Radeek199 napisał/a:

Haha ktoś ma ból dupy bo pies zagryzł kota?


Chętnie odj***łbym szpadlem łeb temu sk***iałemu kundlu.

deMiguel napisał/a:

Szczęście w nieszczęściu, że zeżarł miauczącego pchlarza, a nie dziecko. Nie lubię kotów.



To ich nie r*chaj pedofilu.

AN...........or

2018-04-26, 15:04
Piesek merda ogonem, wydaje się szczęśliwy. A czego ona tak beczy, też powinna się cieszyć.

choryzwyrol

2018-04-26, 15:27
Ale jak to? Przecież pitbullki są takie spokojne i nieagresywne... Genów nie oszukasz - do utylizacji.

TB303

2018-04-26, 15:30
Mors_Nigra napisał/a:

Hah, widziałem wczoraj, że też nie wpadło mi do głowy żeby wrzucić na sadola...


Spójrz na to z innej strony - nie będziesz miał na sumieniu płaczu i bólu dupy wszelkiej maści fetyszystów kotów :amused:
Bielecki napisał/a:

Nie ruszają mnie egzekucje czy pobicia z harda jak tego typu rzeczy. Sam mam 3 koty i upie**oliłbym gołymi łapami psa i jego właścicieli, gdyby coś im się stało.


A na profilowym to pewnie Twój kot, kiedy go r*chasz? :amused:

Clarx

2018-04-26, 16:29
no i dobrze, jak kot zje komuś papuge to już nie widzicie, j***ć koty

MadDave

2018-04-26, 16:33
Mój zajebisty chrzestny kupił sobie dobermana- maxia. Generalnie dbał o niego udawał że nie widzi tych zagryzionych zwierząt- psów, kotów, kur sąsiada bo wiadomo- maxio jest kochany. Któregoś pięknego dnia maxiowi coś nie podpasowało i prawie amputował dłoń chrzestnemu wkręcając sobie taką furię że cała jego rodzina bała się wyjść z domu bo max szalał po działce. Wcześniej jeszcze ugryzł jego syna tak że trzeba było zakładać szwy i wszyscy mieli nadzieję że po takim incydencie w końcu pozbędą się maxia.
Koniec końców uśpili to bydle , ale przynajmniej skończyło się pie**olenie że dobermany to super psiaki dla rodziny.

Moja była jest behawiorystą głównie od psów i zgadnijcie jaką ma opinie o pitbulach, amstafach i temu podobnych...nie najlepszą (a to bardzo delikatne określenie) również jeśli chodzi o właścicieli tych zwierząt, myślą że sami sobie poradzą z prowadzeniem takiego wynaturzenia bo przecież są zarejestrowani na forum lofciamamstafiki.lov.pl i udają że wiedzą wszystko najlepiej. Oczywiście zdarzają się przypadki ale przypadek nie stanowi reguły.
Tak samo jak nie zmyjesz cętek geparda tak samo nie zmienisz natury niektórych zwierząt, szczególnie jeśli zostały wyhodowane w konkretnym celu. Jak k***a uruk-hai w Isengardzie.

Rake

2018-04-26, 16:54
U mnie na wsi tez kiedyś biegał taki "przyjazny" piesek. Skurczybyk potrafił przeskoczyć 2m furtkę i nacisnąć klamkę od drzwi i wbijać się ludziom na chatę. Oczywiście właściciel psa zawsze twierdził że pies niegroźny. Miarka się przebrała gdy wszedł na podwórko jednego sąsiada gdzie biegała dwójka jego dzieci w wieku 5 i 7 lat i pies na te dzieci zaczął warczeć. Gościu z miejsca tym co miał pod ręką (jedni mówią że siekierą, inni kluczem do kół) zatłukł psa na miejscu. Oczywiście właściciel już do sądu chciał iść ale gość postraszył go, że realne zagrożenie życia czy coś tam i wszystko się rozeszło po kościach :V

Misiekk15

2018-04-26, 17:08
Z pitbullami i amstaffami działa taka sama reguła jak z kierowcami BMW.

90% to normalność, ale 10% pojebów robi opinię.



Mors_Nigra

2018-04-26, 17:21
@conderus ale przecież ona się śmieje, nie lubiła tego kota i ma ubaw, nikt nie zrozumiał filmiku :(

marcinsud

2018-04-26, 17:40
Brat na wsi ma amstafa suczkę i kochany piesek, chce być głaskany liże po rękach etc., ale kota też by zaj***ła bez mrugnięcia okiem taka natura. Żyje sobie w dużym kojcu i koty wiedzą, że nie mają tam wchodzić, a na spacery wychodzi zabezpieczona. Możliwe, że samce są bardziej pie**olnięte nie wiem. Brat wziął ją małą od jakichś ludzi, którym się rozmnożyły i tamte też były łagodne i wychowane na spokojne. Najgorzej to trzymać psa samego w bloku. Właściciel wychodzi do roboty, pies sam, miejsca nie ma, to mu odpie**ala wk***ia sąsiadów i ogólnie psycha takiemu psu siada, bo pies nie wie czy pan wróci, nie ma gdzie pobiegać itd. ale sebixy i tak wiedzą, że duże bydle lub husky to najlepsze psy do mieszkania 35 m2

jawox

2018-04-26, 17:51
Jedno jebniecie siekierą w kręgosłup tępego kundla i świat zaraz by był piękniejszy