I tak wina motopipy- po cholerę wsiadał na motocykl?!
Ale w sumie i tak mnie cieszy że wyszedł i się przejął...u nas ku*asiarz potrącił dziewczynę i w pierwszej kolejności poszedł oglądać szkody auta...jaką płytką zj***ną k***ą trzeba być żeby najpierw ocenić stan grata kupionego pewnie ze szrotu za najniższą cenę i to pewnie z najniższej pensji jaką płacili u Holendra...to są właśnie ci którzy zasługują na miano polaczka.