Po języku sądząc, Filipiny.

Po języku sądząc, Filipiny.

W sensie znasz język i jako ekspert poliglota to piszesz czy po prostu słyszysz jak ciągają?

Po języku sądząc, Filipiny.

Po języku to ty chyba pie**olisz i ch*ja się znasz

Uwaga jestem expertką. Okręt się zmęczył i poszedł spać

W sensie znasz język i jako ekspert poliglota to piszesz czy po prostu słyszysz jak ciągają?

Miałem swego czasu w pracy kilka osób z Filipin i trochę się osłuchałem jak między sobą gęgają.

Po języku to ty chyba pie**olisz i ch*ja się znasz

No co Ty nie powiesz.

Titanic, wersja rozszerzona.

O k***a, noc, śpisz sobie, a tu nagle masz 40 sekunda żeby skoczyć do wody z rekinami albo idziesz na dno głębokiego oceanu. Trzeba kochać tę pracę.

Jest taka fobia od głębin oceanów, moją potęguje jeszcze noc. Film przerażający bardziej niż te które mają przerażać.

Uwaga jestem expertką. Okręt się zmęczył i poszedł spać

Guzik się znasz..Kraken ich zaatakował.

Tyle złomu się zmarnowało.

HEY ! You can't park here !

O ch*j. Poszedł na dno szybciej niż polska gospodarka za rządów PiSu.

Przerażająca jest odchłań morza/oceanu na pełnej wodzie doświetlona lampami ale jazda i ten znikający statek ło panie