Tak dla przypomnienia pieszy może wejść na jezdnie dopiero jak się samochody zatrzymają , jak jest to ulica dwupasmowa to pieszy może dopiero na przejście wejść jak się zatrzymają samochody na DWÓCH PASACH a nie jak się zatrzyma samochód na pasie bliżej niego. Puki co nie ma przepisu nakazującego bezwzględne przepuszczenie pieszego na pasach gdzie nie ma świateł, miało być coś takiego wprowadzone ale to absurd i na dzień dzisiejszy nie przeszło to. W sytuacji na filmie mamy do czynienia z wtargnięciem pieszych jak i rowerzysty na jezdnię, nawet gdyby kierowca Lanosa potrącił by pieszego była by to wina pieszego bo ten nie poczekał aż pojazdy zatrzymają się na dwóch pasach.
Henboh jesteś w będzie, za omijanie pojazdów nie ma ani punkcika ani mandatu chyba, że wykonując ten manewr przekraczamy podwójną ciągłą. Gdyby było tak jak ty mówisz policja mogła by wlepiać mandaty za omijanie każdego pojazdu zaparkowanego w wzdłuż ulicy a tak nie jest.
Obowiązek przepuszczania na pasach w formie jaka funkcjonuje na dzień dzisiejszy jest taki, że na upartego pieszy może stać przy tych pasach i dwanaście godzin jak się samochody nie zatrzymują to on nie ma prawa wejść na przejście (cały czas jest tu mowa o przejściu dla pieszych bez świateł).

Tak dla przypomnienia pieszy może wejść na jezdnie dopiero jak się samochody zatrzymają , jak jest to ulica dwupasmowa to pieszy może dopiero na przejście wejść jak się zatrzymają samochody na DWÓCH PASACH a nie jak się zatrzyma samochód na pasie bliżej niego. Puki co nie ma przepisu nakazującego bezwzględne przepuszczenie pieszego na pasach gdzie nie ma świateł, miało być coś takiego wprowadzone ale to absurd i na dzień dzisiejszy nie przeszło to. W sytuacji na filmie mamy do czynienia z wtargnięciem pieszych jak i rowerzysty na jezdnię, nawet gdyby kierowca Lanosa potrącił by pieszego była by to wina pieszego bo ten nie poczekał aż pojazdy zatrzymają się na dwóch pasach.
Henboh jesteś w będzie, za omijanie pojazdów nie ma ani punkcika ani mandatu chyba, że wykonując ten manewr przekraczamy podwójną ciągłą. Gdyby było tak jak ty mówisz policja mogła by wlepiać mandaty za omijanie każdego pojazdu zaparkowanego w wzdłuż ulicy a tak nie jest.
Obowiązek przepuszczania na pasach w formie jaka funkcjonuje na dzień dzisiejszy jest taki, że na upartego pieszy może stać przy tych pasach i dwanaście godzin jak się samochody nie zatrzymują to on nie ma prawa wejść na przejście (cały czas jest tu mowa o przejściu dla pieszych bez świateł).

wrocimy do tematu jak zaczniesz jezdzic autem poza gta...

Aktualny taryfikator punktów karnych 2016 r. - nieprawidłowe zachowanie się kierujących wobec pieszych

Omijanie pojazdu, który jechał w tym samym kierunku, lecz zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszym – 10 pkt. karnych

Wyprzedzanie na przejściach dla pieszych i bezpośrednio przed nimi – 10 pkt. karnych

Nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu dla pieszych – 10 pkt. karnych

Nieustąpienie pierwszeństwa przez kierującego pojazdem, który skręca w drogę poprzeczną, pieszemu przechodzącemu na skrzyżowaniu przez jezdnię drogi, na którą wjeżdża pojazd – 10 pkt. karnych

Niezatrzymanie pojazdu w razie przechodzenia przez jezdnię osoby niepełnosprawnej, używającej specjalnego znaku, lub osoby o widocznej ograniczonej sprawności ruchowej w celu umożliwienia jej przejścia – 10 pkt. karnych

Nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu podczas cofania – 6 pkt. karnych

Naruszenie zakazu rozdzielania kolumn pieszych – 5 pkt. karnych

Ja tam uważam, że wszystkie nowe samochody powinny być seryjnie wyposażone w rejestratory.
Może w końcu by nam troszkę rozkwitło harda

Lapps mam prawo jazdy od 18 lat, jeżdżę regularnie i dla twojej wiadomości nigdy nie dostałem żadnego mandatu za wykroczenie drogowe.
Problemem interpretacji przepisów drogowych jest fakt, że powołujesz się na prawa i obowiązki kierowców zapominając przy tym o czymś takim jak prawa i obowiązki pieszych.
Dopiero patrząc na całość można określić kto zawinił.

Prawidłowe korzystanie z przejścia dla pieszych wiąże się z obowiązkiem zachowania szczególnej ostrożności przez pieszego. Pomimo tego, że dysponuje on pierwszeństwem na przejściu, powinien on swoje zachowanie dostosować do sytuacji. Przede wszystkim gwałtowne wejście na przejście pod nadjeżdżający samochód może być potraktowane jako wtargnięcie na jezdnię. Jak zauważył Sąd Najwyższy w wyroku z 15 maja 2002 r. (sygn. IV KKN 149/97)

W takiej sytuacji wina za wypadek może spaść na pieszego, mimo że kierowca potrąci go na przejściu.

Art. 14 Prawa o ruchu drogowym zawiera katalog zakazów dla pieszych. Zgodnie z jego treścią zabrania się pieszym:

wchodzenia na jezdnię
bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych;
spoza pojazdu lub innej przeszkody ograniczającej widoczność drogi;
przechodzenia przez jezdnię w miejscu o ograniczonej widoczności drogi;
zwalniania kroku lub zatrzymywania się bez uzasadnionej potrzeby podczas przechodzenia przez jezdnię lub torowisko;
przebiegania przez jezdnię;

Można do tego dodać jeszcze kilka innych przypisów i fajnie abyś o tym pamiętał to kiedyś może uratuje tobie to dupę, pamiętaj oprócz podstawowych artykułów prawnych są jeszcze przypisy mówiące o wyjątkach opisujące dokładniej zaistniałe sytuacje.

Można się rozpisywać ale prawda jest taka, że dyskusja za chwile przejdzie na tor absurdów prawnych i tak na prawdę i moje stwierdzenie jak i twój punkt widzenia jest prawidłowy, zależy tylko na jakie przepisy się powołamy i zaistniałej sytuacji.

@RYZY1981

Akurat pieszy wchodzi na przejście, gdy od jego strony samochód już stoi. Czyli nie wchodzi POD JADĄCY SAMOCHÓD.
Zachował należytą ostrożność, zaczekał aż samochód się zatrzyma pozwalając mu na przejście.
A że inny debil lewym pasem OMIJA stojący pojazd i doprowadza do wypadku na przejściu... Inna sprawa.
Wina OMIJATORA (--> prawo jazdy powinno zostać zatrzymane), do tego mandat dla pokrzywdzonego rowerzysty za przejeżdżanie rowerem po przejściu DLA PIESZYCH.
Tyle w temacie.

Odpowiedź brzmi - oboje.

Gdyby nie potrącił rowerzystę to kogoś innego następnego który szedł piechotą, bo wcale nie miał zamiaru sie zatrzymać, gdy piesi byli już na pasach.

Ale gównoburza, kierowca równie dobrze mógłby mieć zabrane prawko:

Omijanie pojazdu, który jechał w tym samym
kierunku, lecz zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszym – 10 pkt. karnych

do tego jeszcze ze skutkiem potrącenia rowerzysty.
A rowerzysta mandat za jazdę po przejściu, czyli niejako wymuszenie pierwszeństwa.

Zima to piękna pora powoduje, że:

- kleszcze,
- ciapaci,
- pedałozjeby,
- motop*zdeczki,
- komary,
- i cała dzika reszta pojebusów

musi siedzieć w domu na dupie!

Powinien dostać mandat za wyprzedzanie na przejściu dla pieszych.

Zapewne, tylko kto?
Rowerzysta czy kierowca?

obydwoje powinni dostać mandat. Jednak nie wymagajmy od policji takich zaawansowanych interpretacji prawa. Za dużo logicznej analizy mogło by im rozj***ć głowy.

gdyby to nagranie trafiło do policji to może i lanos dostałby mandat a tak możecie sobie pisać swoje wypociny, a ty RYZY1981 weź juz nie pie**ol

Jak zauważył Sąd Najwyższy w wyroku z 15 maja 2002 r. (sygn. IV KKN 149/97)

Z tego co znalazłem, chodziło tam o wtargnięcie na jezdnię, przed nadjeżdżającym samochodem. Czyli bezpośrednio z chodnika na jezdnię, a nie między pasami.

Puki co nie ma przepisu nakazującego bezwzględne przepuszczenie pieszego na pasach gdzie nie ma świateł, miało być coś takiego wprowadzone ale to absurd i na dzień dzisiejszy nie przeszło to.

Co? Zaprzeczasz sam sobie:

Pomimo tego, że dysponuje on pierwszeństwem na przejściu,

Kopiujesz cytaty bez zastanowienia (i bez oznaczenia, że to cytat z kogoś)
Pieszy na przejściu ma pierwszeństwo:
"Art. 13.
1. Pieszy, przechodząc przez jezdnię lub torowisko, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność oraz, z zastrzeżeniem ust. 2 i 3, korzystać z przejścia dla pieszych. Pieszy znajdujący się na tym przejściu ma pierwszeństwo przed pojazdem."

Zapewne chodzi ci o propozycje PO, dającą pieszemu pierwszeństwo jeszcze na chodniku (sorry za TVN):
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/pieszy-nie-bedzie-mial-pierwszenstwa-jeszcze-przed-pasami,584362.html
Tu zgoda, była to głupia propozycja, jak na nasze warunki.

Jeszcze jeden przykład Twojej niekompetencji/braku zrozumienia tego co cytujesz:

Art. 14 [...] zabrania się pieszym:

wchodzenia na jezdnię bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych;

Jak wół sam to wkleiłeś. Pieszy wchodząc na jezdnię, musi się upewnić, że nic nie jedzie/ktoś go przepuszcza na najbliższym pasie, ale będąc już na przejściu ma pierwszeństwo.
To są dwie osobne sytuacje:
wejście/wtargnięcie na przejście (nie ma pierwszeństwa)
poruszanie się przejściem (ma pierwszeństwo)

Lapps mam prawo jazdy od 18 lat, jeżdżę regularnie i dla twojej wiadomości nigdy nie dostałem żadnego mandatu za wykroczenie drogowe.

No to przydałoby się zrobić jakiś kurs uzupełniający, bo masz albo zaległości albo problemy z interpretacją przepisów.
A do tego szczęście, skoro mandaty cię ominęły.

Tak jak wcześniej napisałem, pieszy może wkroczyć na jezdnię dopiero jak samochody stoją na oby dwóch pasach nie wcześniej.
Samochód po prawej jest wyższy od lanosa, kierowca lanosa mógł nie widzieć (art.14 spoza pojazdu lub innej przeszkody ograniczającej widoczność drogi).
Tak na dobrą sprawę przepis mówiący o pierwszeństwie pieszego na pasach ma zastosowanie tylko w sytuacji gdy samochody jak i piesi stoją przed przejściem, to wtedy pierwsi mogą ruszyć piesi i przejść po pasach mają pierwszeństwo, kierowca nie może wtedy wymuszać szybszego przejścia pieszego ani nie może ruszyć i wjechać na przejście dla pieszych.
W takiej sytuacji i tylko w takiej sytuacji pieszy ma pierwszeństwo na pasach, w każdej innej sytuacji przepisy dotyczące pieszych na przejściu powodują, że to samochód ma pierwszeństwo na pasach a nie pieszy przypominam, że na dzień dzisiejszy nie ma przepisu nakazującego nam zatrzymanie się przed pasami gdy ludzie czekają na możliwość przejścia na drugą stronę, tak naprawdę kierowcy zatrzymują się z życzliwości a nie z powodu przepisu który nam to nakazuje.

Henboh to ty masz problem z interpretacją przepisów jak i czytaniem z zrozumieniem.
Podstawą jest to, że pieszy nie ma prawa wejść na ulice wielopasmową gdy na którymś z pasów pojazdy jeszcze się poruszają nie ma to znaczenia czy pojazd na pasie bliżej niego się zatrzymał, nie ma prawa wejść na jezdnie do czasu aż pojazdy na pasie obok się nie zatrzymają bo jeśli tak zrobi to jest to jednoznaczne z wtargnięciem na ulicę.

Dobra wróć na kurs i się doucz.
Są dwa przepisy które ci zacytowałem i w żadnym nie ma mowy o ilości pasów.
Jest mandat za omijanie przed przejściem oraz wyprzedzanie na i przed.

Sam pora kolejny przytaczasz coś czego nie rozumiesz:

(art.14 spoza pojazdu lub innej przeszkody ograniczającej widoczność drogi).

Dokładnie ten artykuł brzmi:
Art. 14. Zabrania się:
1) wchodzenia na jezdnię:
a) bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych,
b) spoza pojazdu lub innej przeszkody ograniczającej widoczność drogi;


Podpunkt b) nawet nie odnosi się do przejścia dla pieszych, tylko do sytuacji gdy pieszy może przejść przez jezdnię, nie korzystając z przejścia.

Wciąż nie rozumiesz różnicy, między wchodzeniem na jezdnię, a poruszaniem się po przejściu.