18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Planowana przerwa techniczna - sobota 23:00 (ok. 2h) info
topic

Ksiądz mówi jak jest

Szczam_na_Zakrystii • 2015-03-12, 23:22
A teraz gimboateiści wykażcie się.



Reszta na YT szukać za daleko nie trzeba, chodziło mi tylko o zainteresowanie gościem który moim zdaniem w k***e dobrze prawi!



Bardzo proszę szanowną moderację aby nie wpie**alała tematu do polityka i religia bo nie ma tu nic ani o polityce ani o religii.

minHox3

2015-03-13, 08:55
Jak można popierac coś, co chce ogłupic wasz kraj? Dążenie do głupiego świata(którym łatwo jest kierowac) jest głównym priorytetem naszych kochanych władz!

lotnik_1

2015-03-13, 09:06
Szajba_Man napisał/a:



A u Ciebie dodając i zamieniając litery otrzymamy "ch*jnik" Przypadek? :roll:



Zmieniając Twoje wychodzi tylko "połykacz czarnych penisów" Przypadek? :)

DanMaj

2015-03-13, 09:11
OP dobrze prawi i nie dobrze, skrótem:
-uczniowie z czerwonym paskiem są obowiązkowi (a nie nijacy...),
-studia NIE dają lepszego startu w życie,
-szkoła nie uczy już wszechstronnie od gimnazjum jest specjalizacja, ukierunkowanie dzieciaków,
-podstawowa wiedza się przydaje do lepszego ZROZUMIENIA świata (fotosynteza->kwiatki, warzywka trzymamy w słonku),
-w dziecku należy pobudzić ciekawość, chęć zdobywania wiedzy,
-najważniejsze->w szkole uczymy się żyć w społeczeństwie + zdobywamy przyjaciół,

PS. kiedyś szkoła jeszcze wychowywała... :) ale nauczyciele nie mają teraz żadnych praw (+rzadko mają charyzmę)

Lysack

2015-03-13, 09:13
To nie jest ksiądz tylko ojciec dominikanin. Ogólnie dominikanie i jezuici to ludzie wierzący w Boga z powołania - studiujący Biblię pod kątem merytoryki jej przesłania i przekazujący innym ludziom wiedzę na temat rozróżnienia dobra od zła. Mają zdrowe poglądy, a to, że zajmują się poznaniem "Boga", czyni z nich ludzi mniej więcej podobnych do chemików, którzy chcą poznać zachodzące procesy...

Standardowy ksiądz przeczyta kawałek pisma świętego podczas mszy, zbierze na tacę i powie, że dach w kościele przecieka. W kazaniach mówi zbyt ogólnie i zbyt dosłownie lub wybiórczo interpretuje Biblię. Dla czarnych ważne jest, żeby się kasa zgadzała.

Gość dobrze mówi - w życiu nie da się być dobrym ze wszystkiego. Trójka w szkole to ocena DOSTATECZNA, czyli jest to wiedza wystarczająca do codziennego życia. Na ocenę dobrą lub bardzo dobrą, trzeba zagłębić się w temat, czyli na przykład z historii nie tylko kojarzyć wydarzenia i ich skutki, ale także podać dokładny rok, miejsce i bohaterów.

Ja miałem podobne podejście - było kilka przedmiotów, które mnie interesowały i miałem z nich piątki, z pozostałych w technikum bywało różnie - na przykład chemia czy biologia w ogóle mnie nie interesują. Mam wiedzę ogólną z tych przedmiotów, ale nie potrafię rozwiązywać równań, wiązań i innych takich ;) Nie potrafię też przedstawić dokładnego składu i budowy komórki. No cóż, jak będę potrzebował to znajdę w internecie, a póki co wolę się skupić na swojej dziedzinie i być z niej jak najlepszym.

Szukając pracy nikt mnie nie pyta o rzeczy niezwiązane z moją specjalnością. Za to jak wykażę się wiedzą ze swojej dziedziny, to odbije się to na moich zarobkach i jakości życia, a przecież właśnie o to chodzi.

edit:
Jednocześnie zgadzam się z postem powyżej.
-Dobre oceny świadczą o obowiązkowości, choć moim zdaniem jeśli dziecko poświęca czas na swoje zainteresowania, a nie na oglądanie telewizji czy siedzenie w necie, to nadal jest obowiązkowe, a jednocześnie dobrze ukierunkowane.
-Szkoła dobrze przystosowuje do społeczeństwa. Pozwala zawierać nowe znajomości, dlatego całkowita rezygnacja ze szkoły na rzecz nauki indywidualnej jest bez sensu.
-Nie wiem jak teraz, ale za moich czasów gimnazjum było przedłużeniem podstawówki :)
-W dziecku należy pobudzić ciekawość, ale szkoła tego nie robi. Miałem wielu nauczycieli i tylko ci, którzy wychodzili poza oficjalny program potrafili rzeczywiście zainteresować młodzież tematem swojego przedmiotu. Lekcje historii przez pewien czas prowadził nauczyciel, który nie czytał z podręcznika kto, kiedy i gdzie, tylko opowiadał - słuchało się go tak, że każdy wczuwał się w bohaterów opowieści, a co za tym idzie wiedza wchodziła do głowy jak po obejrzeniu dobrego filmu historycznego. Chemią też się przez pewien czas zainteresowałem - jak na sprawdzianie napisałem jakąś reakcję, a nauczyciel pokazał mi doświadczalnie jak ona przebiegała i co z niej wyszło, po czym stwierdził, że chyba coś poszło nie tak i żebym lepiej się przygotował na poprawkę :) Pomyliłem jakiś składnik i zamiast się ładnie wymieszać, to wszystko się spaliło :)

ZimboL09011997

2015-03-13, 09:38
w tym drugim filmiku pie**oli głupoty, idąc takim tokiem myślenia, powinniśmy mieszkać na totalnym zadupiu [gorszym niż SOmalia] bez internetu/TV/i innych "świństw"

defcon1

2015-03-13, 09:45
Widzę jak większość gotowa jest walczyć z każdą tezą tylko dlatego, że przedstawia ją ksiądz, w dodatku dominikanin.
A potem idą grzecznie z rodzicami na święcenie jajeczek :D

quniu88

2015-03-13, 10:06
Facet dobrze gada. W 90% pokrywa się to z moimi poglądami.
Ot choćby tv. Stoi mi zwykłe, płaskie 40cali podłączone do Xboxa i w razie czego do laptopa jak chcę film.
Nie mam dekodera, anteny i nie potrzebuję. I tak od 7 lat :)
Szkołą - też racja. Kułem jak debil coś czego nie potrzebowałem, co mnie nie interesowało - a takie rzeczy, które mi wchodziły bez nauki olewałem bo przecież wchodzą. Same piątki były i paski na świadectwie, ale gdy przyszło co do czego to wszystko umiem trochę i w niczym wybitny nie byłem.
System nas niszczy. A dla zakonnika piwko :)

martinkane

2015-03-13, 10:11
Każde dziecko powinno wiedzieć że był potop,wcześniej wąż przyczepiony jedną stroną do Adama kusił Ewę a Jezus urodził się w grudniu pod choinką, malował jajka na Wielkanoc, a w listopadzie chodził na groby bliskich. A jego matka była Polką, i mieszkała koło Częstochowy.Tyle wystarczy do życia współczesnemu młodemu Polakowi.Po kiego ciula mu" chemia,fizyka,geografia"wystarczy religia i głęboka wiara w nieomylność katechetów.Smutne jest to, że tak daleko podryfował Kościół od swego pierwowzoru. Smutne i przerażające, że tak lekceważy samego Boga. Chrześcijanie mieli dawać świadectwo o Jezusie, tymczasem niektórzy – swymi absurdalnymi naukami – ośmieszają Go. Oczywiście że mówię iż Bóg stworzył ten świat i człowieka ...... ale mówię też że wszystkie religie stworzyły prehistoryczne moherowe berety.

Nattsjel

2015-03-13, 10:18
Czy nie lepiej kierować się w życiu wartościami, które maja nas określać niż szukać jakiegoś bożka, który miałby swoją istotą nas zasłaniać? Zawsze mnie to zastanawiało dlaczego ludzie szukają jakiegoś wzorca i W PEŁNI się na nim opierają i zasłaniają. Ja wolę wartości, są jasno określone, nieprzypisane do nikogo. Tylko aby to zrobić trzeba mieć swój rozum a nie słuchać kazania co niedziele, że 120kg księdzu prosi na głodne dzieci a sam później przepie**oli wszystko. Nie mówię też, że każdy ksiądz jest taki sam, znam kilku z którymi rozmawiam i wymieniam się poglądami ale tacy to rzadkość. Tacy, którzy nie narzucają swojej wiary a doszukują się w kimś właśnie odpowiednich wartości. Tacy nie są uprzedzeni i zaślepieni.

baltor2004

2015-03-13, 10:21
Nieee, przez przypadek dałem piwo temu "m" ;/ Co za wtopa...
A dla Ojca : Brawo brawo brawo ! :D
Za niedługo KK pozostanie jedną z nielicznych oaz normalności w tym państwie. Wspomnicie moje słowa...

McMenel

2015-03-13, 10:22
Cytat:

To nie jest ksiądz tylko ojciec dominikanin. Ogólnie dominikanie i jezuici to ludzie wierzący w Boga z powołania - studiujący Biblię pod kątem merytoryki jej przesłania i przekazujący innym ludziom wiedzę na temat rozróżnienia dobra od zła. Mają zdrowe poglądy, a to, że zajmują się poznaniem "Boga", czyni z nich ludzi mniej więcej podobnych do chemików, którzy chcą poznać zachodzące procesy...


What ?? Jak można poznać coś co nie istnieje/nie pozostawia po sobie żadnych śladów??

Cytat:

Gość dobrze mówi - w życiu nie da się być dobrym ze wszystkiego. Trójka w szkole to ocena DOSTATECZNA, czyli jest to wiedza wystarczająca do codziennego życia. Na ocenę dobrą lub bardzo dobrą, trzeba zagłębić się w temat, czyli na przykład z historii nie tylko kojarzyć wydarzenia i ich skutki, ale także podać dokładny rok, miejsce i bohaterów.



Dokładny rok jest debilizmem. Nieistotnym szczegółem. Ważniejsze jest poznanie motywów działania , działań i samych konsekwencji tych działań. Także zrozumienie tego iż historia to w dużej mierze analiza polityczna aniżeli nauka faktów.
Co do ocen. Cóż. Debilna rzecz. Uczeń powinien być profilowany jakie ma predyspozycje do danej kariery. Zero ocen , zero liczenia średniej to bez sens. Za to pod koniec roku jakiś sprawdzian z każdego przedmiotu aby wiedzieć czym dana jednostka bardziej się interesuje , i w czym jest słabsza. I później przydzielanie do odpowiedniego profilu. Oczywiście podstawy muszą być wykładane dla każdego. Fizyka, Matematyka , Biologia z Chemią i języki. Lecz bez ocen które ważą się przy przyjęciu na studia.

Cytat:

-Dobre oceny świadczą o obowiązkowości, choć moim zdaniem jeśli dziecko poświęca czas na swoje zainteresowania, a nie na oglądanie telewizji czy siedzenie w necie, to nadal jest obowiązkowe, a jednocześnie dobrze ukierunkowane.


Nie dobre oceny świadczą o trafieniu w wymagania i nic więcej. Wymaga się od ciebie zapoznania się z materiałem w taki i taki sposób. Nic ponadto.

2MaupyPrzebraneZa3Sarny

2015-03-13, 10:25
To już drugi w tym tygodniu ksiądz który dobrze gada. Jako ateista, powoli została mi przywrócona wiara w księży.
Byłem ostatnio na jakimś otwartym wykładzie ks. prof. Hellera który mówił o stworzeniu świata... z punktu widzenia fizyki, astrologii i filozofii, nie jak ksiądz. Zajebista sprawa że bywają księża którzy potrafią mieć racjonalne podejście do religii.
A co do samego tematu szkolnictwa.. ja mimo ukierunkowania się, zostałem zniechęcony do dziedziny którą sobie wybrałem a do szkoły średniej włącznie leciałem na samych 3. Dopiero po szkole odkryłem co mnie pasjonuje i o ironio, był to najbardziej znienawidzony przedmiot za czasów szkolnych. Uczyć się zacząłem dopiero na studiach kiedy zaciekawiono mnie tematem i teraz napie**alam albo na granicy stypendium albo ze stypendium.

Wniosek: Polskie szkolnictwo to pedał i ch*j. Dopiero studia mają sens o ile to sensowny kierunek i napie**ala się też na własną rękę a nie liczy na innych.

xqwzts88

2015-03-13, 10:27
Dobrze gada. I mówię zupełnie poważnie.

janlew

2015-03-13, 10:31
Tylko debil może uważać, że przymusowa rządowa indoktrynacja w państwowych placówkach jest słuszna i sprawna.
Królowie odmóżdżenia uważają dodatkowo, iż jest darmowa.

baltor2004

2015-03-13, 10:33
Każde dziecko powinno wiedzieć że był potop,wcześniej wąż przyczepiony jedną stroną do Adama kusił Ewę a Jezus urodził się w grudniu pod choinką, malował jajka na Wielkanoc, a w listopadzie chodził na groby bliskich. A jego matka była Polką, i mieszkała koło Częstochowy.Tyle wystarczy do życia współczesnemu młodemu Polakowi.Po kiego ciula mu" chemia,fizyka,geografia"wystarczy religia i głęboka wiara w nieomylność katechetów.Smutne jest to, że tak daleko podryfował Kościół od swego pierwowzoru. Smutne i przerażające, że tak lekceważy samego Boga. Chrześcijanie mieli dawać świadectwo o Jezusie, tymczasem niektórzy – swymi absurdalnymi naukami – ośmieszają Go. Oczywiście że mówię iż Bóg stworzył ten świat i człowieka ...... ale mówię też że wszystkie religie stworzyły prehistoryczne moherowe berety.

Gościu gadasz bzdury. Już sam nie wiem, czy sugerujesz, że nie było potopu ? Potop globalny był i jest na to mnóstwo dowodów. Gdyby nie przekazy biblijne nie mielibyśmy informacji o tysiącach zdarzeń historycznych. Najnowsze badania archeologiczne potwierdzają obecnie rzeczy opisane w Biblii, które do tej pory znajdowały się w sferze bajek i legend. Choinka i jajka wielkanocne są późniejszymi tradycjami, które kk zaakceptował, ponieważ nie stały w sprzeczności z należytym przeżywaniem ww. świąt, tylko je urozmaicały. Jezus najprawdopodobniej urodził się w okresie wiosennym, a nie zimowym ( pasterze na wypasie), ale data 24.12 jest umowna, jestem w stanie się nawet przychylić do tego, iż celowo ustanowiona, by zastąpić pogańskie święta. Natomiast ciągle nie ma to najmniejszego wpływu na wiarę. A powtarzanie w kółko tych samych bredni, co banda ateuszy do niczego nie prowadzi. Szukacie jedynie na siłę dziury w całości...