Powiedzmy że na tej stronie to już "istniało"

Stanisław Michalkiewicz to klasa sama w sobie. Szkoda, że nie działa już w polityce. W odróżnieniu od Korwina, za nim poszłoby znacznie więcej osób.

no i facet zagiął tą p*zde co mnie osobiście bardzo cieszy

Słowo cham samo w sobie nie jest obraźliwe. Oznacza człowieka z niskiej warstwy społecznej, a to, że w slangu ma inne znaczenie to już osobna sprawa.

Polecam jego inne filmik. Gość jest mistrzem sarkazmu i do tego przyjemnie słucha się osoby tak szczerej i inteligentnej jak on.

juz oskarzenie o antysemityzm... ja pie**ole ci zydzi nie maja za grosz honoru, tylko im w glowie miele jakby tu jeszcze ukrasc wiecej pieniedzy

@Abdulan: Słowo "cham" jest obraźliwe. Nawet użyte w dawnym znaczeniu też mogło być obraźliwe, ale to nieistotne. Przy mamie chyba nie mówisz "k***a", choć kiedyś znaczyło to zakręt lub jakąś krzywiznę. W razie wątpliwości spytaj swojej polonistki.

Stanisław Michalkiewicz to klasa sama w sobie. Szkoda, że nie działa już w polityce. W odróżnieniu od Korwina, za nim poszłoby znacznie więcej osób.

Problem w tym, że Michalkiewicz ma klasę i łeb, dostrzega wszystkie problemy i pasożyty, które nas gnębią, ale na pytanie: "Dobrze, ale co w takim razie możemy z tym zrobić?" odpowiada: "Proszę pana, tu już nic nie można zrobić..."

Te oskarżenia o antysemityzm tylko pokazują, że żyjemy w państwie żydowskim. Dlaczego żadnego żyda nie oskarża się o antysłowianizm.

@Abdulan: Słowo "cham" jest obraźliwe. Nawet użyte w dawnym znaczeniu też mogło być obraźliwe, ale to nieistotne. Przy mamie chyba nie mówisz "k***a", choć kiedyś znaczyło to zakręt lub jakąś krzywiznę. W razie wątpliwości spytaj swojej polonistki.

Nie jest obraźliwe w swoim pierwotnym znaczeniu. Przeczytaj lepiej sobie skąd to słowo się wywodzi, Ham był ojcem Kaanana, a Noe skazał Kannaana na bycie sługą swych wujów za czyny swego ojca Hama. Stąd wzięło się polskie słowo cham oznaczającego klasę niższą. To, że dzisiaj wielu używa tego słowa w znaczeniu negatywnym określając człowieka jako gbura i prostaka to co innego, sam kontekst użycia tego słowa ma ogromne znaczenie. I nie można równać tego słowa do wulgaryzmów typu "k***a" ze względu na inną intonację i wydźwięk. Zauważ, że słowa wulgarne wymawiamy nieco inaczej.

"Miałeś chamie złoty róg..."

Dawniej mogłeś obrazić szlachcica słowem cham sprowadzając go tym samym do stanów niższych, ale pospolicie używano tego słowa jeszcze przed II WŚ w znaczeniu chłopów na roli.

k***a to była krzywizna po łacinie, u nas na dz**ki mówiono "murwa", a następnie zastąpiono m na k z tego względu przyjęło się dzisiejsze k***a...

Teraz jak powiem cham to mówie o Twoim zachowaniu (co oznacza, że zachowujesz się jak chłop na roli, czyli prostacko i bez ogłady), a nie obrażam Cie bezpośrednio. Jak powiem Ty ch*ju to jest dopiero obraza.

1. człowiek ordynarny, grubiański, nieokrzesany, niekulturalny; grubianin, prostak, gbur, prymityw;
2. dawniej: człowiek, który należy do niższej warstwy społecznej, zwłaszcza taki, który nie posiada szlachectwa; chłop, wieśniak, włościanin, plebejusz

Słowo to określa w dzisiejszych czasach głównie cechy człowieka.

Sytuacja przykładowa:
Pańskie zachowanie jest chamskie i ordynarne.

Pan jest ch*jem i debilem.

Zagadka na dziś, które z powyższych zdań posiada wydźwięk wulgarny i obraźliwy, a które mówi o cechach charakteru w sposób kulturalny?

Stanisław Michalkiewicz to gość z klasą, wrzucałem tutaj wcześniej filmik z jego wykładem na temat "naszych" reprezentantów politycznych, ale wyebali do sucharów.

Jakby ktoś chciał - http://www.sadistic.pl/stanislaw-michalkiewicz-o-politycznej-stronie-kryzysu-vt132609.htm

A dlaczego nie kandyduje to sam kiedyś powiedział: "W tym kraju nie można dojść do władzy, nie będąc czyimś agentem. Ja nie chcę być czyimś agentem" czy jakoś tak