Król wszystkich żółwi skumał, że kapeńkę mu się pod banią popie**oliło przez co wylądował w Meksyku.
Z gracją i finezją feministki czołgającej się do leżących ciastek, sp***ala do morza nerwowo spoglądając na gromadzących się hesusów.
Wiedza bezużyteczna.
W Meksyku wszystkie auta są kradzione.
Abraxus
wyślij jeszcze w najbliższym czasie, jakiś temat zaj***nego dzieciaka z Portoryko
ostatnio popularne tematy, a najlepiej jego flaki
sam dam ci kratę piwa
wtedy, częściowo się zrehabilitujesz, za swoje pie**olone wpisy na Sadolu
Pamiętam, że kiedyś w Płockim ZOO mieli podobnego żółwia. Co prawda nie był tak doj***ny jak ten, ale nadal to było ogromne bydle. Ciekawe jak tam jest teraz. Ktoś z Płocka?