Mężczyzna ukradł hiszpański radiowóz i próbował przejechać przez granicę. Sprawcą okazał się Polak.
Dla Polaków nie ma rzeczy niemożliwych. Nasz rodak chciał przekroczyć hiszpańską granicę z Gibraltarem, ale nie posiadał przy sobie dokumentów. Pracownicy służby granicznej cofnęli mężczyznę na teren Hiszpanii. Nie wiedzieli, z kim zadarli...
Mężczyzna uparł się, że zwiedzi Gibraltar i brak dokumentów nie będzie mu w tym przeszkadzał. Jak postanowił, tak zrobił. Na początku mężczyzna krążył przy granicy i obmyślał plan. Po chwili rozpoczął jego realizację. Polak ukradł radiowóz, który stał przy budkach straży granicznej i próbował wjechać na brytyjski teren.
Genialny plan nie wypalił, a mężczyzna został zatrzymany. Służby Hiszpanii i Gibraltaru podały, że sprawcą kradzieży był Polak. Całe zdarzenie zostało zarejestrowane przez kamery monitorujące przejście graniczne. Teraz trwa wewnętrzne dochodzenie, które wyjaśni, dlaczego zostawiono radiowóz z kluczykami w środku.
powinni go tam prewencyjnie odj***ć
jak nie umie się odnaleźć w realiach w których żyją normalni ludzie to po co tolerować jego kłopoty?
po co płacić za jego odsiadkę, po co płacić za szkody które spowoduje, czemu ktoś ma ucierpieć przez jego głupotę?
Wielka Brytania (do niej nalezy Gibraltar) należy do UE ale jest poza Układem z Schengen więc owszem, polski obywatel może legalnie przekroczyć jego granice ale musi pokazać papiery
mógł zawsze wrócić do hotelu po dowód osobisty i po prostu przejść przez granicę, ale wybrał plan prostszy w realizacji i mniej narażony na niepowodzenie...
k***a, a gdzie tolerancja dla nas?! Powinno być "obywatel Europy Środkowo-Wschodniej", albo "mężczyzna o urodzie środkowoeuropejskiej". pie**olona "wolność słowa"...