18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Planowana przerwa techniczna - sobota 23:00 (ok. 2h) info

Koszmar w szpitalu psychiatrycznym.

maciekeop • 2016-10-29, 00:04
Jeśli było, to ch*j mi w dupę i na imię. Zaczerpnięte z Hyperreal, poprzednia historia dosyć dobrze się przyjęła, więc ta też mam nadzieję.
apteczny, sob., 22/10/2016 - 09:40
Miałem już spore doświadczenie w zażywaniu różnych substancji dlatego skusiłem się na kolejną tym razem z grupy Benzodiazepin.

Moje próby zaczynały się od przeczytania na temat tego środka co polecam wszystkim szukających nowych doznań. próby podoiłem od małych dawek 0,5mg , 1mg aż doszedłem do 3 mg. Tak jak opisano nie dostarczyły one wystarczających efektów postanowiłem zmieszać je z alkoholem.

Godzina 11

Siedziałem sobie sam w akademiku i nic mi sie nie chciało, wypaliłem papierosa i zastanawiałem się co będę robić prez. cały dzień.

Przypomniałem sobie o zastępniku xanaxu - Alprazolamie który wpadł w moje ręce i czeka na kolejne zażycie.

Pogryzłem 6 tabletek (0,5mg) lekko gorzkich w smaku i popiłem ciepła wodą. Byłem przed śniadaniem więc przyjęcie było na czczo, a wodę spożyłem żeby rozruszać mój schorowany żołądek.

godzina 11:30

Siedziałem sobie i słuchałem muzyki , byłem lekko ogłupiony i otępiony. Wszytko było takie oddalone i mało ważne. W tym monecie wpadł kumpel z pokoju obok i zaproponował zrobienie 0,5l wódeczki. Nie należę do osób asertywnych więc nie odmówiłem, a wódeczka była zimna więc dobrze i szybko wchodziła. Naszły nas smaki i zrobiliśmy jeszcze pół butelki mojego współlokatora, stwierdziliśmy że oddamy mu przy okazji.



godzina 12

Zacząłem tracić kontakt z rzeczywistością zawieszałem się co chwile. moje myśli biegały w kółko po głowie bawiąc się w berka. Przypominałem sobie wszystkie negatywne życzy które mnie do tąd spotkały, niepowodzenia w szkole , niezdany rok , brak przyjaciół, problemy z pieniędzmi.

godzina 13:00

Byłem rozwalony całkowicie załamałem się. Od tego momentu mam wielkie dziury w pamięci, podobno mówiłem że się zabiję, że jestem idiota i dlatego powtarzam rok. opowiadałem o dziewczynie która mnie rzuciła. Mówiłem że to z powodu wyglądu tak się stało.

godzina 13:30

Przyszła podobno Jeszce jedna zaufana koleżanka i próbowali mnie uspokoić, nie dawało to rezultatów. Chciałem wyjść więc wyszliśmy tylko na korytarz bo dalej bali się mnie puścić. Koleżanka wezwała karetkę pogotowia.

13:45

Odbyła się rozmowa z ratownikami z której nic nie pamiętam, zawieźli mnie do psychiatria na Sobieskiego. Przepychałem się z personelem , byłem bardzo agresywny więc zapieli mnie w pasy i wszczynali jakiś lek.

ok 7:00 następnego dnia

rozmawiali ze mną, obiecałem że będe grzeczny i rozpięli mnie z pasów.

ok godz. 11

Rozmawiałem z psychologiem przyznałem się że zażywam narkotyki, podpisałem zgodę na leczenie i zostałem na obserwacje na 5 dni. Przypał straszny, dowiedziała się o wszystkim rodzina i też z ich strony miałem pogadankę. W psychiatryku było strasznie, jakaś kobieta wrzeszczała cały czas zamknięta w pokoju, widziałem też gościa latającego nago i wiele innych przypadków.

Podsumowanie:

Zorientowałem się że nie wszystkie środki są dla mnie i przedawkowanie a zwłaszcza mix może spowodować katastrofę.

Proszę wszystkich o to żeby zastanowili się przed zmixowaniem z duża dawką, miejcie w pamięci tego tripa i uważajcie na siebie. Ja chyba prez. jakiś czas odpuszczę sobie wszystkie używki.

Cyrk

2016-10-29, 00:29
k***a podstawowych rzeczy już w akademikach nie uczą. Psychodropsy się bierze jak nie masz zmartwień, a nie jak masz ich zbyt wiele...

Pogrom

2016-10-29, 00:51
Bohater liryczny nie powinien więc studiować tylko ciężko pracować. Zacytuję klasyka: "Wyśpią się k***a za dnia a później się kanarki we łbach lęgną! I pierdy w dupie". Studia, taka prawda, są dla mądrych ludzi. Trzeba umieć chlać, ćpać do rana i z baru jeszcze pójść na 10 godzin zajęć, na których ma się coś do powiedzenia.

A nie szukać litości na akademikowych korytarzach.

Hege

2016-10-29, 08:48
@up

Najsłabsze są właśnie użalające się nad sobą p*zdy...

teken

2016-10-29, 11:54
Niech ktoś przeczyta i nagra bo mi się nie chce czytać

pi...........ja

2016-10-29, 20:07
Studencka miernota, kiblująca rok i szpetny ryj mająca, wzięła jakiś psychotrop. To ją uświadomiło, wezwali karetkę a potem do psychiatryka, gdzie podpisała zgodę na usunięcie swoich genów z puli ludzkości. A nie, to była zgoda na leczenie :-(

lokalnywatażka

2016-10-30, 00:08
Jedna rzecz się potwierdziła.
Jesteś zj***ny i nie masz nikogo. A to wszystko przez wygląd.
Aż strach pytać, jak wyglądasz.

mateuszsadoltzr

2016-10-30, 00:28
"Jeśli było, to ch*j mi w dupę i na imię" Lepiej dla ciebie żebym tego nie znalazł hihi

Pu...........le

2016-10-30, 15:25
studenci k***a.

SamSobieBogiem

2016-10-30, 17:18
Nie żeby coś, ale jeśli zaufana koleżanka wzywa w takiej sytuacji karetkę pogotowia to cos z tym zaufaniem szwankuje. W takiej sytuacji siedzi się z osobą nacpaną i pilnuje jej. Tylko tyle i aż tyle.

A skoro wygladasz jak p*zda, nie masz prawdziwych zaufanych koleżanek, dziewczyny walą Cię w ch*j to i tak koleżanka postanowiła pozbyć się wrzoda i wezwała karetkę bo zwyczajnie było jej szkoda Cię zostawić na pastwę losu. Chwila czekania, potem szybkie zeznanie załodze karetki co i jak i można wracać do lepszych gości niż Ty :)

czarnykun

2016-10-30, 17:33
Nigdy w życiu nie wezmę jakiegokolwiek gówna i nie dlatego, że taki porządny ze mnie obywatel i takie wiode zajebiste życie, zwyczajnie bałbym się o swoje zdrowie. Przegryzanie kilku tabletek na raz choćby j***nego apapu kojarzy mi się z samobójstwem. Być może zabawa przednia, tak czy inaczej znam inne sposoby na rozerwanie sie.

kosikredki87

2016-10-30, 17:38
11:30-12:00 - litr na dwóch, ładnie tylko po co te tempo.
"podobno mówiłem że się zabiję, że jestem idiota i dlatego powtarzam rok" . Tutaj się zgodzę jak się wali jakieś badziewia, tabsy, akodiny i inne cuda po których chodzi się odmóżdżonym kilka dni to się nie dziwie, że rok w plecy. Ja waliłem tylko piwko i wódę, ale praktycznie non stop, nawet na zajęciach. Kiedy zbliżał się jakiś egzamin czy zaliczenie odstawiałem na kilka dni przed i uczyłem. Dlatego skończyłem studia jak się należy, w 5 lat z tytułem magistra inżyniera mimo, że byłem uznawany za "alkusa" (z resztą słusznie).

metal15

2016-10-30, 18:06
pie**olenie p*zdowate!! "W psychiatryku było strasznie, jakaś kobieta wrzeszczała cały czas zamknięta w pokoju, widziałem też gościa latającego nago i wiele innych przypadków."

W psychiatryku (rybnik) na zamkniętym byłem dwa razy, z czego raz na kryminalnym z ludzmi po ciężkich przestępstwach, dwoch po morderstwie I BYŁO ZAJEBIŚCIE dobra ekipa dobre chłopaki, z niektórymi mam kontakt do dzisiaj. Jak jest się kumatym to wszystko dało się ogarnąć, nawet jak ordynatora nie było popołudniem to kreciliśmy produkcje fajek na wszystkie oddziały 1000-1500sztuk dziennie w trzy cztery osoby, to i hajsik ładny wpadł.

szatow

2016-10-30, 18:15
Trzeba być niezłym nieukiem i ignorantem żeby benzo popijać wódką.

WielkaRura

2016-10-30, 18:19
@metal15 i dobrze jest ci z tym ze jesteś deklem?

a może jeszcze ta świadomość do ciebie nie dotarła