Dziś dowiedziałem się, że studentka, którą zatrudniłem jako korepetytorkę dla mojego syna jest w rzeczywistości jego dziewczyną. Od trzech tygodni płaciłem jej 30 zł za godzinę za to, że dymała mojego syna w jego pokoju
Lusterko kosztowało 35zł (astrolot pierwszej generacji).
W tej całej historii najbardziej ciekawi mnie to,dlaczego masz darmowe przejazdy komunikacją miejską ? ;]
Pewnie kanar
wsiąść