Dziś dowiedziałem się, że studentka, którą zatrudniłem jako korepetytorkę dla mojego syna jest w rzeczywistości jego dziewczyną. Od trzech tygodni płaciłem jej 30 zł za godzinę za to, że dymała mojego syna w jego pokoju
@up
Ale, że o ch*j Ci chodzi? Z nudów się przypie**alasz czy jak?
Zdziwiło ich, że na zakupach kupował sobie słodycze, ale nigdy ich nie zjadał od razu.