W usa większość, jeśli nie wszystkie drogi za miastem są na tyle szerokie, by właśnie w razie awarii samoloty mogły lądować. U nas nie do pomyślenia - drzewa koło drogi.
W usa większość, jeśli nie wszystkie drogi za miastem są na tyle szerokie, by właśnie w razie awarii samoloty mogły lądować. U nas nie do pomyślenia - drzewa koło drogi.
No i żebyś się nie zdziwił, większość autostrad jest specjalnie dostosowana w wybranych miescach, aby można było zamknąć odcinek i umożliwić lądowanie samolotu - ale to już bardziej sprawy militarne.
@spinaczel
Niestety DOLe (drogowe odcinki lotniskowe) są w Polsce sukcesywnie likwidowane. Niemniej na drogach klasy S czy autostradach jest na tyle szeroko, że taka maszyna dałaby radę wylądować.