18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Kontrabanda

~Velture • 2017-11-16, 17:45
Dobry psiulek!


Siberian_Meat_Grinder

2017-11-16, 17:55
nasi też potrafią: 6-cylindrowa jednostka przerobiona do pracy na na 4 cylindrach


gabriel0

2017-11-16, 18:37
Up, widziałem kiedyś zdjęcia z konstruowania tego i się zastanawiałem po co to komu takie to. Żeby opchnąć jako 2.6 co pali jak 2.0?

Marcinxxxxx

2017-11-16, 19:54
Najpierw łapą bron trzyma a później rękawiczki zakłada :D jak Barszczyk #pdk :D

zdrowoyebne

2017-11-16, 20:57
ustawione k***a wiadome podstawione auto zapewne jak to w tv i tego typu show.dotyka nielegalnej broni be zrekawiczek? prosze was...scenariusz juz go zgubil i dlatego taki pewny siebie.gdyby z tej broni odj***lo 5 meksykancow ciekawe co by zrobil.idz pan w ch*j

krajsik

2017-11-16, 21:23
hahaha pkt nr. 1 takie wkręty są samo gwintujące nie ma szans żeby się same wykręciły. pkt nr. 2 kto przewozi tak amunicję, raz że to huk straszny a dwa leży od tak sobie. pkt nr. 3 a wezmę sobie do ręki karabin Almodo Diego i ch*j wie kogo Jeszcze bez rękawiczek, na pewno nie zatrę śladów.

Szmicer

2017-11-16, 21:34
krajsik, akurat policjant mówił że śrubka nówka sztuka

tips6

2017-11-16, 22:24
Jeżeli trzeba przesłać towar tak żeby pies nie wykrył to należy szczelnie go okleić taśmą, całość w perhydrol i jeszcze raz okleić.

Karsa

2017-11-16, 22:50
@up
Odstrasza to jakoś psy? Google mi nie chce nic na ten temat powiedzieć.

ar...........21

2017-11-16, 23:53
No i ile tam się fajek zmieści w tym silniku? Max. 2 sztangi warte w Niemczech 35-50 EUR w zależności od tego czy to oryginalne czy rolki z azbestem z Ukrainy. ch*j nie przemyt, no chyba, że ktoś chce tylko na zestaw w McDonaldzie zarobić. Faje latają na przypale na grubym kalibrze i to loteria kogo capną, a kogo nie.

Siberian_Meat_Grinder

2017-11-17, 08:26
arves121 napisał/a:

ch*j nie przemyt, no chyba, że ktoś chce tylko na zestaw w McDonaldzie zarobić. Faje latają na przypale na grubym kalibrze i to loteria kogo capną, a kogo nie.




żadna loteria - w naprawdę grubych przewozach już jest wszystko załatwione od początku do końca, włącznie z opłaceniem celników. Obecnie największy przemyt do Unii na idzie przez granicę białorusko-litewską, służby obu tych państw można kupić za 1/3 tego, co trzeba by zapłacić naszym. Wszystkie kradzione fury z zachodu również tamtędy latają. A to co wpadnie to albo przez podpie**olenie przez konkurencję, albo wypadek przy pracy i niedokładne załatwienie sobie przejazdu.

Natomiast co do opłacalności takiego przemytu jak na zdjęciu - do cylindra wchodzi 3 kartony zwykłych (6 kartonów cienkich) fajek. Zaspawane cylindry masz 2, więc łącznie 6 kartonów zwykłych lub 12 cienkich (ogólnie cienkie "zebry" opłaca się wozić bardziej, gdyż cena ich na polskim rynku jest niewiele niższa od zwykłych, a przewieziesz ich 2 razy więcej). I tak:

cena na białoruskim rynku to 2,5 zł (Camele) więc 6 kartonów ( 60 paczek każda po 2,5 zł) to na Białorusi koszt 150 zł. W Polsce takie fajki (w skupie - bo przemytnik bardzo rzadko sam zajmuje handlem - za duże ryzyko wpadki, więc wozi je do osoby skupującej- ta następnie puszcza towar dalej) to koszt 5-6 zł. Więc sam przemytnik (odejmując koszt zakupu na Białorusi) zarabia na nich około 150 zł. Na ulicy fajeczki chodzą po 8 zł. Dodatkowo, jeżeli pojadą one dalej na zachód (Niemcy, Norwegia), ich ceny wzrastają jeszcze bardziej. Oczywiście - taki przemyt jednorazowo średnio się opłaca dla zwykłego człowieka, ale weź pod uwagę że jeżeli mieszkasz przy granicy, jeździsz 3 razy dziennie i dołożysz do tego zbiornik paliwa + normę (legalnie przewożone fajki + flaszkę) to zarobek rzędu 600-700 zł dziennie (przy trzech kursach) jest całkiem kuszącą perspektywą, prawda? Drogo wychodzi ten zestaw z McDonalda ...

nowynick

2017-11-17, 08:54
na ch*j tam przemycać broń jak kałacha można kupić w każdym wallmarkcie?

POPISowyNumer

2017-11-17, 14:35
@nowynick
bo kałach z wallmartu nie ma trybu auto.
Bo jest to verboten, a ogarnięcie jakiegoś automatu na legalu to ciężki hajs i kupa pie**olenia się z biurwokracją.

ar...........21

2017-11-19, 18:50
Siberian_Meat_Grinder napisał/a:




żadna loteria - w naprawdę grubych przewozach już jest wszystko załatwione od początku do końca, włącznie z opłaceniem celników. Obecnie największy przemyt do Unii na idzie przez granicę białorusko-litewską, służby obu tych państw można kupić za 1/3 tego, co trzeba by zapłacić naszym. Wszystkie kradzione fury z zachodu również tamtędy latają. A to co wpadnie to albo przez podpie**olenie przez konkurencję, albo wypadek przy pracy i niedokładne załatwienie sobie przejazdu.

Natomiast co do opłacalności takiego przemytu jak na zdjęciu - do cylindra wchodzi 3 kartony zwykłych (6 kartonów cienkich) fajek. Zaspawane cylindry masz 2, więc łącznie 6 kartonów zwykłych lub 12 cienkich (ogólnie cienkie "zebry" opłaca się wozić bardziej, gdyż cena ich na polskim rynku jest niewiele niższa od zwykłych, a przewieziesz ich 2 razy więcej). I tak:

cena na białoruskim rynku to 2,5 zł (Camele) więc 6 kartonów ( 60 paczek każda po 2,5 zł) to na Białorusi koszt 150 zł. W Polsce takie fajki (w skupie - bo przemytnik bardzo rzadko sam zajmuje handlem - za duże ryzyko wpadki, więc wozi je do osoby skupującej- ta następnie puszcza towar dalej) to koszt 5-6 zł. Więc sam przemytnik (odejmując koszt zakupu na Białorusi) zarabia na nich około 150 zł. Na ulicy fajeczki chodzą po 8 zł. Dodatkowo, jeżeli pojadą one dalej na zachód (Niemcy, Norwegia), ich ceny wzrastają jeszcze bardziej. Oczywiście - taki przemyt jednorazowo średnio się opłaca dla zwykłego człowieka, ale weź pod uwagę że jeżeli mieszkasz przy granicy, jeździsz 3 razy dziennie i dołożysz do tego zbiornik paliwa + normę (legalnie przewożone fajki + flaszkę) to zarobek rzędu 600-700 zł dziennie (przy trzech kursach) jest całkiem kuszącą perspektywą, prawda? Drogo wychodzi ten zestaw z McDonalda ...



Zgodzę się z ustawką, zgodzę się z przelotem przez Litwę, zgodzę się ewentualnie z wybebeszeniem fragmentu bloku dużego, rzędowego silnika ale w faje w takich ilościach w tulejach cylindrów to nie uwierzę.

EDIT: nie no k***a, za dużo przy swoim aucie grzebie (diesel V6) żeby uwierzyć w 3 kartony fajek w silniku

Dżizas_kurde

2017-11-23, 01:04
Rover 214.... (kanciak)
Zbiornik paliwa miałem "porobiony"
42 kartony (czyli prawie "jaszczyk") upychałem... i jeszcze 15 litrów mogłem zalać... żeby do domu wrócić...
Plus progi auta 80 paczek (po cztery kartony w każdy)
razem 50 lasek... czyli pełny jaszczyk.

420 paczek papierosów które kupowałem po 5-6 hrywien na ukrainie ( czyli po 90 groszy np Westa białego albo MonteCarlo)
W Polsce pchałem skupczykowi po 2,2zł...
Czysty zysk na paczce to 1,3....
Razy 420 paczek.. to sobie policz...

Do tego paliwo w kanistrze... cukier, słodycze (roshen, krówki , trufle) wódka, (sobieski kosztował 15 chrywien..)
Cąła masa Sosów (czosnkowy, grzybowy etc....)
Koszty paliwa... koszty ukraińskich służb... etc... na czysto wychodziło 500zł dniówki...


To nic że czasem to było 20-30 godzin stania w kolejkach.. na Krakowcu...
Ale warto było... jak się miało 19-20 lat i śmiało z beduinów którzy dymają za śmieszne 5000zł na miesiąć u angola na zmywaku....



Półtora roku zajął mi ten biznes.. zanim auto poszło do "następnego" do dzisiaj jeździ (już ponad 7 lat)
i do dzisiaj nawet rentgen go nie złapał :)