Słynne kontinuum dziedzicznie nierozkładalne nazywane jest krzywą Knastera. Sam Knaster z dumą pokazywał studentom rumuńskie wydanie pracy "O krzywej Knastera", której tytuł w tym języku brzmiał:
Jak dorośniecie, to przestaniecie się śmiać z losowo wybranych słów.
O ile dorośniecie.
Mnie to w sumie zajęło trochę czasu i zdążyłem się pośmiać w życiu z zasłyszanych w obcych zdaniach "kurev".
I tak, polska k***a ma związek z łacińską "curvą" - kiedyś panie stały głównie na zakrętach.
I tak, polska k***a ma związek z łacińską "curvą" - kiedyś panie stały głównie na zakrętach.
Łacinskie curve nie oznacza wcale dz**ki tylko krzywiznę, dlatego w angielskim mamy np curve jako krzywą a w niemieckim Kurven - zakret, skrzywienie. A Polska k***a nie znalazła swoich korzeni od zakrętu, tylko od odchylenia, spaczenia jakim jest dawanie dupy.
@Forgesse też pie**olisz. Na pewno uczyli się łaciny i analizowali słowa, żeby nazwać dz**ki z łaciny ktoś powiedział co znał łacinę, chodź na k***ę, plebs podchwycił i tyle.
@Forgesse - czytać się naucz, bo jedzie debilizmem.
CbK delikatnie opisał, iż panie stały kiedyś na ZAKRĘTACH, stąd nawiązanie do łaciny. Wcale nie twierdzi, że po łacinie curve oznacza dz**kę. Ty zaś tak napisałeś. Naucz się czytać albo powieś, bo głupich na świecie nie trzeba.