18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Konserwatysta i młoda aktywistka

Vinyl • 2022-11-20, 10:22
Piers Morgan wypytuje gładką weganke o jej nawyki żywieniowe, demaskując jej hipokryzję w kwestii dbania o dobro królestwa zwierząt.
Dla nieuświadomionych: plantacje awokado i migdałów wymagają miliardów zapylaczy, którzy raz do roku za sowite pieniądze pędzeni są pod kwitnące drzewa Kalifornii z całego USA. Miliardy spośród tych pszczół rokrocznie umierają, gdyż drzewa te są słabo miododajne - pszczoły nie mogą skompensować pożywieniem swego wysiłku energetycznego + taki spęd owadów z całego kraju powoduje szybkie przenoszenie pszczelich chorób.


ClemenMurray

2022-11-20, 10:47
Wegetarianizm jest spoko pod jednym względem. Mięso które jemy to totalne gówno, a koncerny karmią nas syfem. Osobiście mam ochotę zrezygnować z mięsa i większości produktów które sprzedają w sklepach i marketach i od miesiąca się powoli przestawiam. Zamiast kurczaka, wieprzowiny i wołowiny jadam ryby. Mam niedaleko kilka punktów sprzedaży świeżych ryb z potoku i to jadam na obiady, poza tym sporo owoców, warzyw i wek głównie z wiejskich ogródków. Szukam jeszcze dobrego źródła swojskiego mięsa i wędlin żeby wrzucić trochę mięcha do menu. Ale spoko, za niedługo i tak nam odbiorą mięso i sporą część produktów, bo trwa rewolucja żywieniowa, oczywiście na naszą niekorzyść.

Vinyl

2022-11-20, 10:50
@up te stoiska z rybami z potoków: to w Polsce?

lysymisio6969

2022-11-20, 10:51
no powinny być jeszcze obrazki jak mordują te trzmiele.. te flaki, krew tryskająca

piwko za pokazywanie poziomu zakłamania ekozjebów

Kormork

2022-11-20, 11:08
Zapomniał dodać ile wody jest potrzebnej do produkcji migdałów i awokado. Kalifornia ma coraz większy problem z wodą w okresie letnim.

Heliar

2022-11-20, 11:33
ClemenMurray napisał/a:

Wegetarianizm jest spoko pod jednym względem. Mięso które jemy to totalne gówno, a koncerny karmią nas syfem. Osobiście mam ochotę zrezygnować z mięsa i większości produktów które sprzedają w sklepach i marketach i od miesiąca się powoli przestawiam. Zamiast kurczaka, wieprzowiny i wołowiny jadam ryby. Mam niedaleko kilka punktów sprzedaży świeżych ryb z potoku i to jadam na obiady, poza tym sporo owoców, warzyw i wek głównie z wiejskich ogródków. Szukam jeszcze dobrego źródła swojskiego mięsa i wędlin żeby wrzucić trochę mięcha do menu. Ale spoko, za niedługo i tak nam odbiorą mięso i sporą część produktów, bo trwa rewolucja żywieniowa, oczywiście na naszą niekorzyść.



Warzywa i owoce są opryskiwane i nawożone, a później zabezpieczane przed pleśnią, na RODzie nie ma co uprawiać, bo syf i spaliny z atmosfery z powietrzem i deszczem leci. Większość ryb to hodowla o wiele gorsza od mięsa, całą masa antybiotyków. Jeśli nie mieszkasz na pipidówie i nie masz dostępu do sprawdzonego ekologicznego jedzenia to i tak się trujesz. Jeść trzeba wszystko, ale z głową i najważniejsze świeże, anie mrożone, albo kilka dni odgrzewane.

Taki oto artykuł ostatnio serwował omlet

https://zywienie.medonet.pl/zdrowe-odzywianie/tych-produktow-nie-wolno-odgrzewac-na-drugi-dzien-zjedz-od-razu-albo-wyrzuc/s50fq2s

wkexe

2022-11-20, 11:35
Akurat z niego taki konserwatysta jak z koziej dupy trąbka. Gostek to taki nasz kukiz, jak zawieje chorągiewka tak zmienia poglądy - jego "konserwatywny" wywiad można obejrzeć z JKM . Sam jest niewiarygodnie głupi i stosuje właśnie takie metody jak powyżej - czyli miał gadać z babką o klimacie i wyskakuje i narzuca jej swoje pytanie a następnie recytuje odpowiedź z kartki. Skąd wie czy ona akurat je i pije mleko z migdałów z Kalifornii? Może je kupuje na jakiejś oszołomskiej farmie prowadzonej przez amiszów na której "nie giną" miliardy pszczół?

Vinyl

2022-11-20, 11:46
@up ty jesteś głupi czy tylko ignorant
Konserwatysta w temat klimatu nie wchodzi bo druga stronę nie interesuje fakty, dla nich to religia
Chodzi o to żeby pokazać ich niekompetencjevtam gdzie można, gdzie da radę linijkę przyłożyć

ququa

2022-11-20, 12:12
k***a a później zgnilec amerykański rozpie**ala pasieki w Polsce


olsen22

2022-11-20, 12:15

To co pokazał to nie pszczoły tylko trzmiele. Słabo się przygotował


Takafura

2022-11-20, 12:20
ClemenMurray napisał/a:

Wegetarianizm jest spoko pod jednym względem. Mięso które jemy to totalne gówno, a koncerny karmią nas syfem. Osobiście mam ochotę zrezygnować z mięsa i większości produktów które sprzedają w sklepach i marketach i od miesiąca się powoli przestawiam. Zamiast kurczaka, wieprzowiny i wołowiny jadam ryby. Mam niedaleko kilka punktów sprzedaży świeżych ryb z potoku i to jadam na obiady, poza tym sporo owoców, warzyw i wek głównie z wiejskich ogródków. Szukam jeszcze dobrego źródła swojskiego mięsa i wędlin żeby wrzucić trochę mięcha do menu. Ale spoko, za niedługo i tak nam odbiorą mięso i sporą część produktów, bo trwa rewolucja żywieniowa, oczywiście na naszą niekorzyść.


Miałem okazję pogadać na temat mięsa z gościem który całe życie prowadzi masarnię, 100 % produkcji na eksport. Więc on nigdy, przenigdy nie ruszy drobiu i wieprzowiny, je tylko dziczyznę, a większość warzyw i owoców z własnego ogrodu...


ClemenMurray

2022-11-20, 12:29
Heliar napisał/a:

Warzywa i owoce są opryskiwane i nawożone, a później zabezpieczane przed pleśnią, na RODzie nie ma co uprawiać, bo syf i spaliny z atmosfery z powietrzem i deszczem leci. Większość ryb to hodowla o wiele gorsza od mięsa, całą masa antybiotyków. Jeśli nie mieszkasz na pipidówie i nie masz dostępu do sprawdzonego ekologicznego jedzenia to i tak się trujesz. Jeść trzeba wszystko, ale z głową i najważniejsze świeże, anie mrożone, albo kilka dni odgrzewane.
Taki oto artykuł ostatnio serwował omlet



Opie, specjalisto, mieszkam na takiej pipidówie właśnie i nie bredź mi, że wszystko co wymieniłem nie jest lepsze od tego marketowego syfu. Wioska licząca ledwo tysiąc mieszkańców, z dala od głównych dróg i fabryk. Owoce i warzywa z własnego ogródka, oraz Babci i ciotki są z pewnością sto razy lepsze od marketowych. Ryby, jak pisałem z potoków, które są czyste i naturalne. Przykładowo główny odbiór mam w małej restauracji nad potokiem, gdzie ryby sprzedają na bardzo małą skale i nie pie**ol, że są jeszcze gorsze jakościowo od pospolitego mięsa sklepowego. A z kolei mięso chce załatwić od wiejskiego rolnika który choduje kilka sztuk wieprzu, wołu i kury, na własny użytek i który nie jest takim debilem żeby truć siebie i własną rodzinę.

Takafura napisał/a:

Miałem okazję pogadać na temat mięsa z gościem który całe życie prowadzi masarnię, 100 % produkcji na eksport. Więc on nigdy, przenigdy nie ruszy drobiu i wieprzowiny, je tylko dziczyznę, a większość warzyw i owoców z własnego ogrodu...



Właśnie o tym mówię. Cd. dziczyzny, miałem parę razy okazję jeść dzika, sarninę i jelenia, w ogóle inny poziom mięsiwa.

paczfiko

2022-11-20, 13:28
ClemenMurray napisał/a:

Opie, specjalisto, mieszkam na takiej pipidówie właśnie i nie bredź mi, że wszystko co wymieniłem nie jest lepsze od tego marketowego syfu. Wioska licząca ledwo tysiąc mieszkańców, z dala od głównych dróg i fabryk. Owoce i warzywa z własnego ogródka, oraz Babci i ciotki są z pewnością sto razy lepsze od marketowych. Ryby, jak pisałem z potoków, które są czyste i naturalne. Przykładowo główny odbiór mam w małej restauracji nad potokiem, gdzie ryby sprzedają na bardzo małą skale i nie pie**ol, że są jeszcze gorsze jakościowo od pospolitego mięsa sklepowego. A z kolei mięso chce załatwić od wiejskiego rolnika który choduje kilka sztuk wieprzu, wołu i kury, na własny użytek i który nie jest takim debilem żeby truć siebie i własną rodzinę.
Właśnie o tym mówię. Cd. dziczyzny, miałem parę razy okazję jeść dzika, sarninę i jelenia, w ogóle inny poziom mięsiwa.



Przepraszam Cię, ale nie ma fizycznej możliwości sprzedaży ryby z potoków. Możesz złowić na wędkę i sprzedać koledze, ale nie możesz prowadzić sprzedaży ryb w działalności gospodarczej, MLO, RHD czy inny tego typu. Nie po to zarybia się rok w rok potoki rzeki pstrągiem potokowym, łososiem czy trocią, żeby ktoś sprzedawał rybę z ,,potoku,,
To jest chwyt marketingowy.
Nie to żebym był jakimś ekspertem, ale ma hodowlę pstrąga i coś na ten temat wiem.

matzwo122

2022-11-20, 13:30
A czy ktoś z nich wszystkich zdaje sobie sprawę z tego, że każda pszczoła żyje tylko jeden sezon? Przychodzi zima i wszystkie umierają poza królową. Poza tym 1 łyżeczka miodu to cały sezon pracy 12 pszczół. 12 pszczół żyje tylko po to by zapylić tysiące kwiatów i zapewnić wam miód do herbatki. ;)

fangreen

2022-11-20, 13:31
Pierś Morgan