Noooo "Pan życia i śmierci". Pff. I po co to? Debilizm. No chyba że wypije, wtedy spoko.

nie spodziewałem się że naciśnie, a tu takie mile zaskoczenie

Noooo "Pan życia i śmierci". Pff. I po co to? Debilizm. No chyba że wypije, wtedy spoko.

Jakby troszku twarożku rzucił, rzodkiewkę, szczypiorku... pasta miód-malina.

Jakby troszku twarożku rzucił, rzodkiewkę, szczypiorku... pasta miód-malina.

eeeee, no twarożek jasne, ale chyba ogóras kiszony i cebulka, jak ma być pasta rybna.

janlew, a to już kwestia gustu. Wolę taką "cieńszą" pastę zrobić i na nią plaster cebuli, pomidorka, czy choćby ogórka.

Oby te rybki były trujące

Ale zło! Piękny sadistic!

A żeś mnie wystraszył.. Już się zacząłem obawiać, że tego nie zrobi. Uff..

to jest nawet dobry sposób do obozów koncentracyjnych

ofiara nic nie poczuje a potem nie trzeba składować ciał tylko wylewa się do ścieków

to jest nawet dobry sposób do obozów koncentracyjnych

Niby tak, ale żarłoby to w ch*j prądu, wody do chłodzenia, itd.
Kiedyś się nad tym zastanawiałem i według mnie najbardziej efektywne biorąc pod uwagę pozbycie się ciał byłoby spalenie. Natomiast do odbierania życia niezrównana jest stal, zwłaszcza przeciw nieuzbrojonym jednostką.

@Angel Masz może wersje w slowmotion?

no trzeba mieć napie**olone w główce, żeby coś takiego odj***ć.

Trzeba było chociaż z mlekiem a nie z wodą..

Dzieciom można podać jako krem z brokuł