Przypominam, że automobile prawdziwych facetów napędza ogień
Co prawda jest to specyficzny układ jeśli chodzi o budowę głowicy ale dzięki temu lepiej widać.
Dla tych, którym za szybko to w ustawieniach odtwarzania można sobie spowolnić film.
I dlaczego pomimo ze korbowod jest rozpedzony tak czesto jest spalana ta dawka paliwa... Mam srednie wyksztalcenie na macheanice sie w ogole nie znam po za umiejetnoscia wymieany oleju jesli ktos mi odkreci dolna srube i uwazam ze to spiseg!
HalfGod - ekspertem nie jestem, ale podstawy chemii ogólnej i fizyki jakiś czas temu miałem. Sprostowac jak pie**ole głupoty - Akurat energia na Słońcu pochodzi z fuzji termonuklearnej zachodzącej w milionach stopni Celsjusza.O powstaniu gwiazdy poczytaj sam, bo to dość szeroka tematyka włączająca w to obłoki gwiazdotwórcze. Spalany jest głównie wodór ( ale tez inne gazy), który w wyniku wysokich temperatur daje takie p*erdolnięcie że wytwarza srogą energię, światło i wyrzuca z siebie część nuklidów (części jądra atomowego) wraz z wolnymi elektronami z powłok elektronowych. Po zachodzeniu takich procesów przez długi okres czasu masz do czynienia z powstawaniem nowych pierwiastków na skutek łaczenia się wolnych nuklidów i oddziałujących na nie stochastycznych fluktuacji chmur elektronowych. Finalnie po jakims czasie formują się coraz cięższe pierwiastki, zwiększajace tym samym masę gwiazdy. Jednym z ostatnich w łańcuchu tworzonych pierwiastków jest chyba uran, który jest pierwiastkiem cięzkim - potem jego izotopy ( o zmiennej liczbie nuklidów w jądrze ). Gwiazda wygasa, robi się cięzka i albo pozostaje czerwonym karłem który powolutku umiera, albo zwiększa swoja masę a co za tym oddziaływanie grawitacyjne tak zajebiście mocno, że zapada się w sobie tworzać czarną dziurę.
Up
Chce Ci się tak to tłumaczyć? Z pewnością lepiej zapamięta ciekawostkę, iż gdyby skupić całą energię, którą w danym momencie emituje Słońce (otrzymujemy tylko jej malutką część) na Ziemi, to w ciągu dwóch sekund stałaby się planetą jak Merkury. Wypaloną do skał, bez atmosfery, kropli wody, z temperaturą na powierzchni 500-600 stopni.